Moda na chaber. Jak niepozorny kwiatek stał się gwiazdą kolekcji Basi Olearki

supernowosci24.pl 1 rok temu
Basia Olearka z Rzeszowa (z prawej) i Monika Chańska ze Stalowej Woli (z lewej). Projektantki torebek i ubrań połączyły siły i pokazały siłę kobiet. (Fot. Paweł Olearka)

Każdy jest inny, bo manualnie haftowany. Wzór, za którym kiedyś szalały rzeszowianki, zakurzył się w muzeum. Teraz chaber jest gwiazdą kolekcji Barbary Olearki. Zaprezentowała go ostatnio – dosłownie – na ulicy 3 Maja w Rzeszowie, która na chwilę stała się wybiegiem mody.

Niepozorny, pospolity kwiat inspirował modę nie od dziś.

– Hafciarki korzystały z wzorów, które je otaczały – mówi Beata Kuman, historyczka sztuki z Muzeum Okręgowego w Rzeszowie. – Niebieski kolor stroju rzeszowskiego najpierw pojawił się u mężczyzny. Strój damski z haftem czerwono-niebieskim, został dostosowany do koloru stroju męskiego. To były stroje odświętne, bo do pracy nikt nie chodził w haftowanych ubraniach – dodaje.

  • POLECAMY: Muzeum w Rzeszowie kupiło kolekcję mody za pół miliona złotych. Nie ma jej gdzie pokazać

Chabrowy haft narodził się w Budziwoju pod koniec XIX w. Następnie rozprzestrzenił się na cały Rzeszów.

– W naszych muzealnych zbiorach, najwięcej motywu chabra występuje w strojach ze Staromieścia. Ale także ze Staroniwy i spod rzeszowskiej Palikówki, a choćby z Lubeni – wymienia Beata Kuman.

Basia Olearka (w środku) i jej chabrowe modelki. (Fot. WIt Hadło)

Chaber wraca do łask

Razem z rzeszowską projektantką mody, Basią Olearką, postanowiły haft z chabrem odkopać z czeluści muzealnych i przywrócić do życia.

– To mój ukochany kwiatek z dzieciństwa – wspomina Basia. – Dla mnie przy tworzeniu kolekcji strojów, była ważna kolorystyka i kształt kwiatu. Podczas rozmów z Beatą Kuman doszłyśmy do wniosku, iż historię i znaczenie chabra, opowiemy innym – wspomina.

Dlatego przed pokazem w Muzeum Okręgowym, poetka Krystyna Lenkowska, zaprezentowała opowiastkę dla dzieci i nie tylko, pt. „Jak to z chabrem rzeszowskim było”, a Judyta Sos z Muzeum Etnograficznego im. Franciszka Kotuli, wygłosiła prelekcję „Motyw chabra w zdobnictwie stroju rzeszowskiego”. Pokazano również film „Chaber Rzeszowski” w reżyserii Pawła Olearki.

Po południu na ul. 3 Maja odbył się pokaz, na który przybył tłum rzeszowian. Miejsce nie było przypadkowe.

– Na początku XX wieku ulica 3 Maja była deptakiem. Na zdjęciach Edwarda Janusza, widać, iż po kościele, wszyscy szli tam paradować z rodzinami – wtrąciła Beata Kuman.

Chabrowy pokaz mody. Kolekcja Basi Olearki na rzeszowskim deptaku [ZDJĘCIA]

Wśród chabrowych modelek Ukrainki

W przygotowaniach brało udział około 100 osób. Basia Olearka zamiast zawodowych modelek, postawiła ta dziewczyny z sąsiedztwa.

– Część modelek to były Ukrainki. Wcześniej Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji zorganizowała warsztaty, na których wykonano chabrowe broszki, które na pokaz założył prezydent Rzeszowa – podkreśla Basia Olearka.

Kolekcja Chaber dzieli się na dwie części: modową i sportową.

– W części wieczornej bazowałam na kolorystyce czerwono-niebieskiej. Ciuchy sportowe pokryłam printami, których inspiracją był chabrowy haft – opowiada Beata Olearka.

Skórzane torebki z motywem chabra zaprojektowała specjalnie na tę okazję Monika Chańska ze Stalowej Woli.

– Zadanie proste nie było. Tworzyłyśmy swoje projekty równolegle, a Monika nie widziała moich ciuchów – podkreśla Basia Olearka.

Jak więc udało się połączyć dwóm kreatywnym duszom?

– To kwestia wyczucia i zaufania – zdradza rzeszowska projektantka.

Stalowowolska projektantka chabrem wypełniła choćby wnętrze torebek. Były duże kuferki i torebki wieczorowe. Nie zabrakło także sportowych, w których wygodnie można nosić telefon.

Chociaż w pokazie brały udział dziewczyny, które na co dzień nie mają do czynienia z modelingiem, to na wybiegu zaprezentowały się wspaniale. (Fot. Wit Hadło)

Chaber symbolem Rzeszowa?

Beata Kuman i Basia Olerka uważają, iż chaber może być idealnym symbolem miasta.

– Można go umieścić na apaszkach, breloczkach, spinkach do mankietów. Jak nasi urzędnicy gdzieś pojadą, to mogą w ten sposób przyciągać uwagę i dzięki temu promować markę miasta Rzeszów – mówi Beata Kuman.

Być może nasz chaber zrobi karierę podobną do krzemienia pasiastego występującego tylko w ziemi sandomierskiej, a z którego biżuterię nosiła Victoria Beckham…

Pokaz obserwował prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek i wiceprezydentka Jolanta Kaźmierczak. Obydwoje na tę okazję ubrali się na niebiesko. (Fot. Wit Hadło)
Idź do oryginalnego materiału