Milion ludzi protestowało w Londynie przeciwko podmienianiu ludności kraju

goniec.net 2 dni temu

Protesty w Londynie jakie odbyły się 13 września 2025 r. należały do największych demonstracji w historii Wielkiej Brytanii.

Według szacunków Metropolitan Police, w głównym marszu “Unite the Kingdom” zorganizowanym przez antyimigracyjnego aktywistę Tommy’ego Robinsona uczestniczyło do 150 000. Tłum, machający flagami Anglii i Wielkiej Brytanii, przemaszerował z okolic Waterloo Bridge przez centrum Londynu do Whitehall, gdzie doszło do starć z policją.

Protesty te były szeroko komentowane w mediach społecznościowych, gdzie relacje wideo pokazywały ogromne tłumy, choć niektórzy krytycy minimalizowali frekwencję, twierdząc, iż nie osiągnęła ona milionów, jak zapowiadał Robinson.

Protesty skupiają się na opozycji wobec polityki migracyjnej rządu Keira Starmera. Były kulminacją napięć po burzliwym lecie 2025 r., kiedy to po aresztowaniu i skazaniu etiopskiego imigranta za napaść seksualną na 14-letnią dziewczynkę w londyńskim przedmieściu wybuchły liczne demonstracje antyimigranckie przed hotelami dla azylantów. Uczestnicy oskarżali władze o “dwupoziomowe” egzekwowanie prawa (tzw. two-tier policing), faworyzujące mniejszości i imigrantów kosztem rdzennych Brytyjczyków, oraz o ograniczanie wolności słowa.

The guardian reported "110k" at our London rally today.

Yet, literally had their own helicopter showing the millions of patriots

Legacy media proving again they'll just lie to your face for their own agenda.

This is why nobody trusts them.

We are the media now. pic.twitter.com/s0yOh2NEfe

— Tommy Robinson (@TRobinsonNewEra) September 13, 2025


Robinson, niedawno zwolniony z więzienia, promował wydarzenie jako “największy festiwal wolności słowa” i wezwał do “zjednoczenia królestwa” przeciwko kolonizacji przez imigrantów z południa i muzułmanów.

W przemówieniach i wystąpieniach (m.in. francuskiego polityka Érica Zemmoura oraz wideo od Elona Muska) pojawiał się temat “wielkiej wymiany” ludności,

Wydarzenia te odzwierciedlają niepokój rdzennych Brytyjczyków gdy rekordowa liczba nielegalnych przekroczeń Kanału La Manche (ponad 25 000 do lipca 2025 r.) nasila frustracje.

Idź do oryginalnego materiału