Mieszkała w skrajnych warunkach. Ekipa "Nasz nowy dom" założyła jej... kulę dyskotekową

gazeta.pl 15 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Polsat


"Nasz nowy dom" to kultowy format Polsatu, który tym razem odmienił życie Izabeli Nowak i jej rodziny. Doświadczona przemocą bohaterka drugiego odcinka mogła liczyć na wyjątkowego gościa.
"Nasz nowy dom" ruszył pełną parą z 24. sezonem. W drugim odcinku z 13 marca zapoznaliśmy się z poruszającą historią rodziny z Buska-Zdroju. Izabela Nowak i jej dzieci doświadczyły przemocy psychicznej i fizycznej. Mieszkanie, które zakupiła uczestniczka było w opłakanym stanie i wizyta ekipy Wiesława Nowobilskiego była niezbędna. Niezwykłym momentem odcinka był ponadto występ bohaterki na scenie Disco Star. W tym epizodzie działo się bardzo dużo...


REKLAMA


Zobacz wideo Stolarz w załodze "Nasz nowy dom"


"Nasz nowy dom" i opłakane lokum. Marcin Miller spełnił marzenie uczestniczki
Izabela Nowak z córką Kasią i synem Bartkiem odeszli od męża bohaterki, który stosował na niej przemoc. Mimo wszystko Izabela nie poddała się i postanowiła walczyć o normalne życie. Za uzyskany z trudem kredyt kupiła mieszkanie, jednak jego stan pozostawiał wiele do życzenia - brak ciepłej wody w kuchni, nieszczelne okna i zawilgocona łazienka utrudniały codzienne funkcjonowanie rodziny. Ekipa programu pod przewodnictwem Elżbiety Romanowskiej w ciągu pięciu dni przeprowadziła gruntowny remont, zmieniając mieszkanie pani Izy w komfortowe i bezpieczne miejsce. - Odkąd poznaliśmy tę rodzinę, wiedzieliśmy, iż nie chodzi tu tylko o remont mieszkania. Chodzi tu o nowe życie pani Izy, Kasi i Bartka - powiedziała Romanowska tuż przed zaprezentowaniem rodzinie wyremontowanego efektów remontu. Efekt przemiany mieszkania bohaterki i jej dzieci był spektakularny. Doprowadzono ciepłą wodę, nowocześnie umeblowano każde pomieszczenie, a choćby zamontowano... kulę dyskotekową. Dla pani Izy przygotowano także specjalną niespodziankę.


Marcin Miller o udziale w "Nasz nowy dom"
Wystąpienie w duecie z liderem Boys było marzeniem Izabeli Nowak. Sam Miller z euforią przygotował dla niej niespodziankę. - jeżeli moja muzyka podnosi kogoś na duchu, daje mu euforia w trudnych chwilach, to jestem artystą spełnionym. Kiedy producenci "Naszego nowego domu" zadzwonili z propozycją udziału w jednym z odcinków, którego bohaterka, kobieta w ekstremalnie ciężkiej życiowej sytuacji marzyła, żeby poznać gwiazdę disco polo, nie mogłem odmówić. Sam oglądam ten program, niejednokrotnie płacząc ze wzruszenia. Nie wstydzę się do tego przyznać. To, co tam się dzieje to kawał dobrej roboty, która niesie nadzieję wielu rodzinom na lepsze jutro. I o to chodzi - przekazał Polsatowi.
Idź do oryginalnego materiału