Michał Płociński: Sean „Diddy” Combs to potwór. Wszyscy w branży wiedzieli, a i tak dostawał nagrody
Zdjęcie: Foto: REUTERS/Eduardo Munoz
Jeśli komuś się wydawało, iż po licznych skandalach seksualnych w amerykańskim show-biznesie cokolwiek się zmieniło, to pora spojrzeć prawdzie w oczy: „canceluje” się ludzi za dwuznaczne zachowania na planie filmowym, a wokół brutalnych gangsterów jak Sean „Diddy” Combs panuje przez cały czas zmowa milczenia.