Daria Chrzanowska to trenerka, która szczególną uwagą obdarza kobiety, które zmagają się z różnymi "kobiecymi" dolegliwościami, na przykład po porodach. W swoich nagraniach na Instagramie wyjaśnia, iż wystający brzuch nie zawsze jest wynikiem odkładającego się tłuszczu, a choćby jeśli, to nie zawsze dzieje się to przez nasze zaniedbania diety i ćwiczeń. Przestrzega także przed wciąganiem brzucha.
REKLAMA
Zobacz wideo Szkodliwe nawyki, które kobiety wykonują każdego dnia. Sprawdź, jak ich unikać
Kobiety wciągają brzuch non stop. Zamiast sobie pomóc, mogą zaszkodzić
Z treści publikowanych przez trenerkę dowiadujemy się, iż na wystający brzuch wpływ mają m.in. zmiany hormonalne, które w naszym ciele zachodzą regularnie w skali miesiąca, a także w zależności od wieku. Inną przyczyną jest spowolniony metabolizm, który jest wynikiem diety ubogiej w białko, zmniejszania się masy mięśniowej, która spada z wiekiem, a także nieodpowiednich ćwiczeń.
By nieco poprawić swój wygląd, wciągamy brzuch. ale niestety nie tylko do zdjęcia, okazjonalnie. Niektóre kobiety robią to notorycznie, myśląc, iż w ten sposób wspomagają też pracę mięśni. Zwraca na to uwagę Daria Chrzanowska. "Wciąganie brzucha na co dzień może wydawać się dobre, ale w rzeczywistości szkodzi!" - czytamy w jednym ze wpisów. Dlaczego tak się dzieje? Trenerka wylistowuje kilka faktów:
Osłabia mięśnie głębokie - zamiast wzmacniać, osłabiasz mięsień poprzeczny brzucha.
Psuje postawę i obciąża plecy - może powodować ból i przeciążenie dolnego odcinka pleców.
Utrudnia oddychanie - blokuje przeponę, przez co oddychasz płycej i szybciej się męczysz.
Pogarsza rozejście mięśni brzucha (DRA) - może zwiększać nacisk na kresę białą.
Powoduje wzdęcia i uczucie twardego brzucha - zamiast płaskiego brzucha możesz czuć napięcie i dyskomfort. Brzuch w spoczynku powinien być miękki.
"Mam 50 lat. Chodzę na lekko wciągniętym brzuchu od 13. roku życia"
Problem wciągania brzucha może dotyczyć sporej liczby kobiet. Ba! Okazuje się, iż kiedyś to była modna porada. "Praktycznie całe życie chodzę na napiętym brzuchu ". "Chodzę na lekko wciągniętym brzuchu od 13. roku życia (mam teraz 50 lat), podobno to patent Francuzek na płaski brzuch. No i całe życie w błędzie" - czytamy, na co trenerka odpowiedziała: "Kochana, większość kobiet tak ma. Taka moda, takie czasy były". Zamiast wciągania brzucha, Chrzanowska proponuje, by aktywować mięsień poprzeczny brzucha przy wydechu, oddychać przeponą, a także utrzymywać neutralną postawę. Wy również ciągle chodzicie ze wciągniętym brzuchem? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania.