Marzysz o życiu bez pracy? Naukowcy wyliczyli kwotę do uzbierania. Potem nie trzeba już pracować

warszawawpigulce.pl 4 godzin temu

Porzucenie pracy i życie wyłącznie z odsetek nie musi być nierealne. Trzech profesorów z Teksasu wyliczył magiczną liczbę, która może dać ci finansową wolność do końca życia. Ich badanie sprzed lat przez cały czas wywraca do góry nogami sposób myślenia o oszczędzaniu.

Fot. Shutterstock

Teksańscy profesorowie wyliczyli receptę na wolność

W 1998 roku trzej naukowcy z Trinity University – Philip Cooley, Carl Hubbard i Daniel Walz – postawili sobie pytanie, które nurtuje miliony ludzi: ile pieniędzy trzeba mieć, żeby nie martwić się o jutro? Przeanalizowali 70 lat danych z amerykańskich rynków finansowych, testując różne strategie wypłat z oszczędności.

Ich odkrycie, znane dziś jako reguła Trinity, okazało się przełomowe. Jak informuje Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych, badanie wykazało, iż wypłaty na poziomie 4% początkowej wartości kapitału rocznie dają 98% prawdopodobieństwa, iż pieniądze nie skończą się przez 30 lat.

Prosty wzór brzmi: pomnóż swoje roczne wydatki przez 25. jeżeli wydajesz 90 tysięcy złotych rocznie, potrzebujesz 2,25 miliona złotych na koncie. Wówczas każdego roku możesz wypłacać 4% tej kwoty, czyli właśnie te 90 tysięcy, a kapitał przez cały czas będzie pracował.

Polskie realia. Eksperci ostrzegają przed ślepym kopiowaniem

Reguła Trinity powstała na podstawie amerykańskiego rynku kapitałowego, gdzie stopy zwrotu historycznie były wyższe niż w Polsce. Jak zauważa portal Kobieta Inwestuje, aktualne analizy sugerują bardziej konserwatywne stawki – 3,7% albo choćby tylko 3%.

„Polskie warunki lokat i obligacji wymagają dopasowania strategii – choćby 1-2 mln zł może dawać średni dochód, ale bez większego komfortu” – wyjaśnia ekspert serwisu Kobieta Inwestuje.

Problem leży też w polskiej inflacji, która potrafi być bardziej nieprzewidywalna niż w stabilnych gospodarkach zachodnich. To oznacza, iż 4% wypłaty może nie wystarczyć na utrzymanie stałej siły nabywczej przez dekady.

Historie z pierwszej linii. Polacy, którzy próbują żyć z kapitału

Tomasz z Krakowa zgromadził 1,8 miliona złotych po sprzedaży firmy informatycznej. „Myślałem, iż to wystarczy na spokojne życie. Pierwszego roku wypłaciłem sobie 72 tysiące, ale inflacja zjadła mi realną wartość. Teraz jestem ostrożniejszy i biorę tylko 50 tysięcy rocznie” – opowiada.

Marta, była menażerka z Warszawy, podeszła do tematu inaczej: „Zamiast sztywno trzymać się 4%, dostosowuję wypłaty do sytuacji na rynku. W dobrych latach biorę więcej, w złych mniej. To wymaga uwagi, ale daje większe bezpieczeństwo”.

Branże i strategie. Gdzie ulokować pieniądze w Polsce?

Polscy inwestorzy mają mniej opcji niż amerykańscy koledzy, ale nie są bezbronni. Najczęściej wybierane strategie to:

Portfel obligacji i akcji – tradycyjny mix 60% akcji, 40% obligacji może nie sprawdzać się w polskich warunkach. Eksperci sugerują większy udział obligacji skarbowych.

Nieruchomości na wynajem – mieszkania w większych miastach mogą generować 4-6% rocznego dochodu z czynszu, plus wzrost wartości w długim terminie.

Dywidendy z polskich spółek – niektóre firmy z WIG20 płacą dywidendy na poziomie 5-8% rocznie, co może być alternatywą dla sztywnej reguły 4%.

Co to oznacza dla ciebie?

Jeśli marzysz o finansowej niezależności – zacznij od policzenia swoich rzeczywistych miesięcznych wydatków. Nie tych planowanych, ale tych faktycznych z ostatniego roku. Pomnóż przez 12, a następnie przez 25-30 (zamiast 25 dla większego bezpieczeństwa).

Jeśli masz już spore oszczędności – nie wypłacaj od razu 4%. Zacznij od 3% i obserwuj, jak reaguje twój portfel na różne warunki rynkowe.

Jeśli dopiero zaczynasz oszczędzać – nie zniechęcaj się wielkimi liczbami. Zamiast myśleć o milionach, skup się na systematycznym odkładaniu 20-30% dochodów. Magia procentu składanego zrobi swoje.

Praktyczne porady. Jak zacząć budować kapitał?

Krok 1: Policz swoje potrzeby Nie zgaduj, tylko policz. Przez trzy miesiące zapisuj każdy wydatek – od kawy po rachunki. Dopiero wtedy będziesz wiedział, ile naprawdę potrzebujesz na życie.

Krok 2: Zwiększ tempo oszczędzania jeżeli w tej chwili odkładasz 10% pensji, spróbuj 15%. Każdy dodatkowy procent odkładanych pieniędzy to kilka lat mniej pracy w przyszłości.

Krok 3: Diversyfikuj inwestycje Nie stawiaj wszystkiego na jedną kartę. Mix akcji polskich i zagranicznych, obligacji skarbowych i może jednej nieruchomości na wynajem to solidna podstawa.

Alternatywy dla reguły Trinity. Co radzą polscy eksperci?

Nie wszyscy wierzą w magię 4%. Portal Fire Przed 40 sugeruje bardziej elastyczne podejście: „W moim przypadku przyjąłem uproszczoną wersję reguły 4%: jedna trzecia procenta miesięcznie. To pozwala na większą elastyczność”.

Inni eksperci proponują strategię dywidendową – życie wyłącznie z dywidend, bez dotykania kapitału podstawowego. Ta metoda jest bardziej konserwatywna, ale też bezpieczniejsza w długim terminie.

Magazyn Portu przestrzega: „Należy wziąć pod uwagę, iż większość badań opiera się na danych amerykańskiego rynku kapitałowego. jeżeli planujesz wypłacać pieniądze przez okres dłuższy niż 30 lat, ta decyzja może okazać się ryzykowna”.

Pułapki i błędy. Czego unikać?

Błąd nr 1: Sztywne trzymanie się 4% Rynki nie są kalkulatorem. W roku krachu lepiej wypłacić 2%, w roku hossy można sobie pozwolić na 5%.

Błąd nr 2: Ignorowanie inflacji W Polsce inflacja potrafi skoczyć do 10-15%. Twoje wypłaty muszą za nią nadążać, inaczej z roku na rok będziesz miał coraz mniej realnej siły nabywczej.

Błąd nr 3: Brak awaryjnego bufora Nieprzewidziane wydatki – choroba, remont, pomoc rodzinie – mogą zrujnować najlepszy plan. Trzymaj dodatkowy kapitał na takie sytuacje.

Prawdziwa wolność czy tylko marzenie?

Dla przeciętnego Polaka kwota 2-3 milionów złotych może wydawać się nieosiągalna. Jak wynika z badań NBP, co trzeci rodak ma oszczędności nieprzekraczające 5 tysięcy złotych.

Jednak reguła Trinity to nie tylko przepis na natychmiastową emeryturę. To przede wszystkim motywacja do systematycznego oszczędzania i mądrego inwestowania. choćby jeżeli nie osiągniesz pełnej niezależności finansowej, każdy zaoszczędzony grosz to większa swoboda wyboru w przyszłości.

Niektórzy znajdą w tej regule inspirację do zmiany stylu życia – ograniczenia wydatków, zwiększenia dochodów czy przeprowadzki do tańszego miasta. Inni wykorzystają ją jako punkt odniesienia do planowania emerytury.

Idź do oryginalnego materiału