Maria stała przy zlewie, z rękami zanurzonymi w zimnej wodzie. Przez okno widziała, jak wieczorny zmrok powoli opada nad sąsiedztwem.

naszkraj.online 1 dzień temu
Marta stała przy umywalce, ręce zanurzone w lodowatej wodzie. Za oknem wieczorny zmierzch powoli opadał nad kamienicą w Pradze, części dzielnicy Warszawy. Z salonu rozbrzmiewał śmiech, a głos Jadwigi dominował nad wszystkimi czysty, dźwięczny, pewny siebie. Ten śmiech prześladował ją od pięciu lat. Spojrzała w odbicie w szybie bladą twarz, spocone oczy, drżące usta. To […]
Idź do oryginalnego materiału