Posłanka Prawa i Sprawiedliwości, Maria Kurowska, stała się niekwestionowaną obrończynią Zbigniewa Ziobry, byłego ministra sprawiedliwości. Jej działania na mediach społecznościowych wywołały falę komentarzy i dyskusji, a także ukazały głębokie podziały w polskiej polityce.
Walka o prawdę?Kurowska nie szczędziła słów krytyki wobec sposobu zatrzymania Ziobry oraz decyzji sejmowej komisji dotyczącej odwołania przesłuchania i wniosku o areszt dla niego. W swoim wystąpieniu porównała sytuację do „cyrku o zasięgu światowym”, co doskonale oddaje jej frustrację wobec tego, co postrzega jako nielegalne działania komisji.
Na nagraniu opublikowanym w piątek posłanka pokazała swoje oburzenie brakiem dostępu do Sejmu oraz zamknięciem posłów i dziennikarzy w podziemiach budynku.
Jesteśmy w Sejmie. Zamknęli nas w piwnicy bez zasięgu. Chcemy się dostać do pomieszczenia, gdzie jest @ZiobroPL. Karta nie działa. Boją się ministra i jego zeznań. Dlatego nielegalna komisja błyskawicznie przegłosowała aresztowanie go na 30 dni, gdy dostali informację, iż jedzie. pic.twitter.com/5pgTLsY1x5
— Maria Kurowska (@MariaKurowskaPL) January 31, 2025Jej słowa były pełne pasji: „To dalsza kompromitacja nielegalnej komisji Sroki”. Kurowska podkreśliła, iż minister Ziobro przyjechał z zamiarem składania zeznań, a jego zatrzymanie to jedynie element większej gry politycznej.
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych momentów było zdjęcie, które Kurowska zamieściła na swoich profilach społecznościowych.
💪 #MuremZaZiobro pic.twitter.com/JEi1o68n3e
— Maria Kurowska (@MariaKurowskaPL) February 1, 2025Przedstawiła na nim Zbigniewa Ziobrę jako szeryfa oraz... króla Polski!
Koszmar Tuska pic.twitter.com/8WoYmkIYGl
— Maria Kurowska (@MariaKurowskaPL) February 1, 2025To symboliczne przedstawienie miało na celu podkreślenie jej przekonania o niewinności ministra oraz jego znaczeniu w polskiej polityce.
Kurowska argumentowała również, iż obecny rząd, zamiast skupić się na rozwiązywaniu problemów Polaków, koncentruje się na niszczeniu opozycji. Jej zdaniem Polska staje się bantustanem – miejscem bez praworządności i normalnych zasad.
Nie można jednak zapominać o tym, iż za tymi dramatycznymi wydarzeniami kryją się prawdziwe obawy obywateli. Jak zauważyła Kurowska, wiele osób przychodzi do niej z przerażeniem w oczach, prosząc o działanie. W czasach rosnących napięć politycznych i społecznych takie głosy są niezwykle ważne.