Mamo, nie brań go za męża

twojacena.pl 1 miesiąc temu

Mamo, nie wychodź za niego

– Mamo, Kacper zaproponował mi wspólne zamieszkanie – ostrożnie zaczęła Ola po kolacji.

– I gdzie będziecie mieszkać? – zapytała mama, lekko się zawahawszy.

– Ma własne mieszkanie. Ojciec kupił, gdy Kacper dostał się na studia.

– Nie za wcześnie? Jeszcze cały rok do końca studiów. A jeżeli zajdziesz w ciążę? – Mama wyłączyła wodę, wytrzeła ręce ręcznikiem i odwróciła się do Oli.

– Rozumiem, wychowałaś mnie sama, boisz się, iż powtórzę twój błąd, iż zostaniesz zupełnie sama… – Ola nie mogła zrozumieć, czy mama jest przeciw, czy nie.

– Jesteś wystarczająco dorosła, by odpowiadać za swoje czyny. Nie martw się o mnie. Mam mężczyznę.

– Przeczuwałam. Dlaczego nigdy o nim nie mówiłaś, nie poznałyśmy się? – z ciekawości spytała Ola.

– Nie wiem. – Mama spuściła wzrok. – Bałam się, pewnie. Chodzi o to, iż jest ode mnie młodszy. – Mama podniosła na Olę oczy.

– No i co? Teraz to modne. Więc nie masz nic przeciwko? – Ola podskoczyła i przytuliła mamę.

Pierwsze dni dzwoniła do mamy codziennie, często wpadała wieczorami. Miała klucz do mieszkania, ale teraz dzwoniła do drzwi. Pewnego dnia otworzył jej przystojny młody mężczyzna. Obcisła koszulka podkreślała umięśnioną klatkę i ramiona.

– Córeczka przyszła – powiedział, szeroko się uśmiechając.

– Córeczka, ale nie twoja – burknęła Ola i weszła do środka.

Mama gotowała obiad. Wyglądała lepiej, inaczej się ubierała. Kiedyś chodziła po domu w wygodnych szlafrokach, teraz stała przy kuchence w białych dresach i różowej krótkiej koszulce.

– Bartek, musimy pogadać – powiedziała mama, gdy mężczyzna wszedł do kuchni.

– Rozumiem. Pogadajcie sobie, dziewczyny – znów się uśmiechnął, błyskając ciemnymi oczami.

– Mamo, on jest od ciebie młodszy o jakieś piętnaście lat. Owszem, świetnie wyglądasz, ale różnica i tak jest widoczna– odparła Ola cicho, gdy drzwi zamknęły się za Bartkiem, a mama uśmiechnęła się tylko i powiedziała: „Miłość nie pyta o wiek, gdy przychodzi, a ja w końcu czuję, iż żyję naprawdę”.

Idź do oryginalnego materiału