— Mam dość wszystkiego, wolę mieszkać sama z dzieckiem!

przytulnosc.pl 1 tydzień temu

— Nie mogę w to uwierzyć! Synowa postanowiła złożyć pozew o rozwód. Nie, mój syn jej nie bije, nie zdradza. Po prostu ma dość sprzątania i gotowania. Jakby była jedyną kobietą, która to robi! Przez jej głupie zasady dziecko będzie wychowywać się bez ojca — złości się Katarzyna Kowalska.

Synowej Katarzyny, Alicji, ma 33 lata. Wyszła za mąż za Piotra, syna Katarzyny, zaraz po studiach. Mają razem syna, który jest w drugiej klasie. Młode małżeństwo mieszkało w mieszkaniu teściowej, które odziedziczyła po rodzicach.

Piotr dużo pracuje, więc domem i dzieckiem zajmowała się tylko Alicja. Tak jak w wielu rodzinach.

— Na co ona narzeka? Piotr kupił jej mnóstwo nowoczesnych urządzeń, prawie nic nie musi robić w domu. Pralka pierze, zmywarka zmywa. Kiedyś kobietom było ciężko, a teraz to grzech narzekać. Leniwa jest i tyle! — oburza się Katarzyna Kowalska.

Alicja też pracuje. Wraca jednak dużo wcześniej niż mąż. Gdy Piotr wraca z pracy i kładzie się na kanapie, na Alicji spoczywa pranie, sprzątanie, gotowanie, odrabianie lekcji i zajęcia dodatkowe. Najbardziej frustrujące jest to, iż efekty jej pracy są niezauważalne — jedzenie znika w mgnieniu oka, a w mieszkaniu znów panuje bałagan po kilku godzinach.

Piotr lubi dobrze zjeść. Dlatego Alicja często musi spędzać czas przy kuchence. Nie da się ugotować na dzień lub dwa, ponieważ mąż potrafi zjeść pół kurczaka na raz. Wszystko, czego nie dojada na kolację, zjada w nocy, więc rano znowu trzeba przygotować śniadanie. Mąż zjada wszystko, nie myśląc o innych członkach rodziny.

Piotr jest dobrze zbudowany, ale nie ma problemów z nadwagą. Alicja próbowała mu tłumaczyć, iż nie powinien tyle jeść, ale bez skutku. Po kolejnej kłótni oznajmiła, iż nie będzie już gotować.

— Mam dość tego gotowania. Wolę mieszkać sama z dzieckiem, niż ciągle stać przy kuchence — mówiła prawie płacząc Alicja.

Złożyła pozew o rozwód, a teściowa jest oburzona:

— Czy to naprawdę takie trudne, żeby coś ugotować? Rozpuszczona księżniczka. Inaczej nie można jej nazwać. Zostawiła mojego syna samego i wyjechała z wnukiem do swoich rodziców. Egoistka!

A jak wy byście postąpili na miejscu Alicji? Czy warto pozbawiać dziecko ojca z takiego powodu?

Idź do oryginalnego materiału