Magda Gessler odpowiada na aferę KPO: “Nie dostałam ani złotówki”

Po tym, jak media obiegła informacja o dotacji w wysokości 477,9 tys. zł przyznanej warszawskiej restauracji „U Fukiera” w ramach Krajowego Planu Odbudowy, w sieci zawrzało. Głos w sprawie zabrała sama właścicielka lokalu – Magda Gessler. Twierdzi, iż mimo medialnych doniesień nie otrzymała jeszcze żadnych pieniędzy z KPO i cała sytuacja jest efektem uproszczeń oraz wyciągania pochopnych wniosków.

“Nie dostałam na Fukiera ani złotówki” – tłumaczenia Gessler

W obszernym wpisie na Instagramie Gessler zaznaczyła, iż pandemia COVID-19 była dla jej restauracji ogromnym wyzwaniem. Z powodu obostrzeń musiała zamknąć lokal, ale mimo strat nie zwolniła żadnego pracownika.

„Było bardzo ciężko, ale po 30 latach nie chcieliśmy stracić Fukiera, gdzie pracowało ponad 30 osób. W związku z tym nie mogąc prowadzić restauracji, postawiliśmy na rozwój dodatkowej działalności” – napisała restauratorka.

Podkreśliła, iż dotacje z KPO nie działają na zasadzie automatycznego przelewu. Aby otrzymać środki, przedsiębiorca musi najpierw wydać własne pieniądze, a następnie szczegółowo rozliczyć się z wydatków. „Do dzisiaj restauracja ‘U Fukiera’ nie rozliczyła jeszcze choćby 1 złotówki z KPO, mimo znacznych poniesionych kosztów” – dodała.

Dlaczego sprawa wywołała burzę?

Kontrowersje wokół programu KPO wybuchły po opublikowaniu mapy projektów, które otrzymały wsparcie w sektorze HoReCa. Oprócz restauracji czy hoteli, dotacje miały sfinansować zakupy takie jak jachty, sauny, solaria, maszyny do lodów czy platformy do brydża.

Informacja o wsparciu dla „U Fukiera” została podchwycona przez media i komentatorów, a dziennikarz Patryk Słowik napisał: “O, spółka Magdy Gessler też ‘wygrała’ pół miliona zł na oferowanie cateringu w warszawskiej restauracji ‘U Fukiera’. Super, super”.

Reakcja Brukseli i polskich władz

Komisja Europejska wezwała Polskę do wyjaśnień w sprawie przyznawania dotacji. Rzecznik KE Maciej Berestecki powiedział w rozmowie z RMF FM: “Polska ma obowiązek podjąć działania wyjaśniające”.

Polski rząd zapowiedział weryfikację dotacji, a sprawą zajmuje się także prokuratura.

Internauci podzieleni

Pod wpisem Magdy Gessler pojawiły się setki komentarzy. Część użytkowników przyznaje jej rację, twierdząc, iż informacje medialne mogły wprowadzić opinię publiczną w błąd. Inni z kolei uważają, iż sama kwota przyznanej dotacji, niezależnie od jej wypłaty, budzi wątpliwości.

Zobacz także: Ile kosztują „Kuchenne rewolucje”? Magda Gessler zdradziła całą prawdę

Źródło: Instagram