Cześć, przyjacielu, muszę Ci opowiedzieć, co się działo wczoraj w naszym warszawskim szpitalu, bo to było naprawdę jak w kinie, tylko z lodem i niespodziewanymi bohaterami. Grażyna już była w fartuchu, kiedy zadzwoniła jej koleżanka z dyżuru: Grażyno, obiecałaś przyjść na pół godziny wcześniej, dajesz radę? Jasne, idź spokojnie do dentysty, ja już wychodzę. Złapała […]