Duszpasterz w budowaniu ustroju korporacyjnego
Korporacyjny ustrój społeczno-gospodarczy stoi na krańcowym biegunie zarówno w stosunku do indywidualizmu i liberalizmu, jak i kolektywizmu. Wychodząc z założeń personalistycz- nych, rehabilituje człowieka, podkreślając jego adekwatności jednostkowe i społeczne.
Uznając w człowieku, jako osobie, będącej podmiotem działania, jego własne zadania i cele, korporacjonizm bierze pod uwagę nadto niewystarczalność człowieka do osiągnięcia pełni rozwoju swej osobowości, konieczność pomocy ze strony różnych grup społecznych, jako środków do celu. Stąd życie człowi ska rozwija się w szeregu grup społecznych: rodzinnej, społecznej, zawodowej, politycznej, religijnej i t.d.
W oparciu o ten fakt, ustrój korporacyjny chce uporządkować wszelkie stosunki współżycia ludzkiego, a więc i z dziedziny pracy. Wykonywanie jednej lub podobnej pracy łączy ludzi bardzo ściśle we wspólnym celu — w dobru danego stanu zawodowego.
Przebudowa ustroju, to nie tylko przebudowa form ustrojowych, ale to jednocześnie zwalczanie psychiki indywidualistycznej, wyhodowanej przez liberalizm społeczno-gospodarczy, psychiki stadowej, tu i ówdzie już wpajanej przez ustroje kolektywistyczne - totalistyczne. I dlatego realizacja ustroju korporacyjnego jest rzeczą nie łatwą, możliwą do osiągnięcia dopiero w wyniku ewolucyjnego oddziaływania społecznego i moralnego, w wyniku ugruntowania nowych zasad i norm postępowania, usposobień i cnót społecznych.
Powstaje pytanie, czy praca kapłana, zwłaszcza na terenie duszpasterskim, może mieć jakie znaczenie dla realizacji ustroju korporacyjnego? Odpowiedź na to pytanie znajdujemy już częściowo w enc. Rerum Novarum, w słowach, dotyczących rozwiązania kwestii społecznej: „Bez żadnego wahania stwierdzamy —