Kolejna propozycja na zapiekankę :) Pogoda jesienno-zimowa sprzyja oczywiście tego typu potrawom. Wygodna forma podania w przypadku przyjęcia kilku osób na obiedzie, jak i możliwość nakładania sobie porcji przez domowników, którzy wracają do domu o różnych porach dnia, czyni taką zapiekankę bardzo sprytną potrawą na każdy dzień.
A co mamy w dzisiejszej zapiekance? Kopytka (tak, znów, bo testuję ostatnio kilka pomysłów na ich wykorzystanie w daniach ;), mielone mięso w sosie pomidorowym (a'la bolońskie) oraz warstwa sosu beszamelowego. Czyli kopytka (lub gnocchi) zapiekane po bolońsku!