Dziennik – 15 maja Stałem dziś w oknie i obserwowałem żonę. Agnieszka patrzyła na podwórko, gdzie ja, Wojciech, rozmawiałem po raz kolejny z naszą sąsiadką Kamilą. Znów. Już któryś dzień z rzędu. Stałem przy jej samochodzie, a Kamila opowiadała coś żywo, wymachując rękami. Słuchałem uważnie, przytakując, czasem się uśmiechając. Agnieszka odsunęła się od szyby, byśmy […]