Codziennie pisałam synowi listy z domu starości – nie odpowiadał, aż pewnego dnia pojawił się nieznajomy, by zabrać mnie do domu… Mój syn namówił mnie, bym przeprowadziła się do domu opieki, a ja każdego dnia wysyłałam mu wiadomości, jak bardzo tęsknię. Ignorował je, dopóki niespodziewany gość nie wyjaśnił powodu i nie zaproponował, bym wróciła pod […]