Karpia na Opolszczyźnie nie zabraknie

doxa.fm 2 dni temu
Fot. Pixabay

Dostępny jest przez cały rok, ale największą jego sprzedaż odnotowuje się w grudniu. Choć w wielu restauracjach na Opolszczyźnie serwowany jest nie tylko od święta, karp, bo o nim mowa, od lat kojarzony jest przede wszystkim z wieczerzą wigilijną. Jako region jesteśmy jednym z liderów produkcji karpia w kraju. Prowadzimy też szereg kampanii związanych z promowaniem tej ryby.

– Karpia z pewnością nie zabraknie. Jesteśmy przygotowani, by sprzedawać go w różnej formie, zgodnie z oczekiwaniami klientów. jest to zarówno karp żywy, jak i w jakiś sposób przetworzony, czy wypatroszony, czy może filet – nacinany, nienacinany, dzwonko. Przy większej ilości tych ryb, ta cena spadła i jest to dla mnie z jednej strony zrozumiałe, ale uważam, iż karp ma swoją wartość i swoje walory i powinniśmy się bardziej cenić. Jest to produkt lokalny, świeży. Cykl jego produkcji to trzy lata, w środowisku naturalnym, w zgodzie z naturą, bo na tym też nam zależy. Oprócz tej produkcji pokazujemy, iż ryba ma też wartość taką środowiskową, bo w dobie zmian klimatycznych jest niezwykle istotne – mówi Jakub Roszuk, prezes Grupy Rybackiej „Opolszczyzna”.

Na rzecz promocji karpia jako ryby, którą można podawać na wiele sposobów Grupa Rybacka „Opolszczyzna” działa od 2009 roku. Przykładem takich działań jest jedyny w kraju konkurs dla restauratorów i pracowników branży gastronomicznej „Czas na ryby”. W planach stowarzyszenia jest projekt „Świadomy konsument”, który realizowany będzie także poza województwem opolskim.

Jakub Roszuk:

Autor: Anna Kurc

Idź do oryginalnego materiału