*Dziennik osobisty* Znowu nazwałaś moją kolację śmieciami? Jeszcze raz to powiesz, a sama będziesz jadła na ulicy! powiedziała Kasia teściowej. Spojrzała na zegarek wpół do siódmej. Marek wróci z pracy za pół godziny, a Halina Zawadzka już siedzi w salonie, przewraca czasopismo i co jakiś czas rzuca niezadowolone spojrzenia w stronę kuchni. Jesienne zmierzchy spowijały […]