Jakub pracuje w pogotowiu. "Od wejścia na dyżur trzeba być gotowym na najgorsze"
Zdjęcie: Ratownik medyczny Jakub Pelczar
Jedną ze składowych pracy ratownika jest to, iż pacjenci umierają — twierdzi Jakub, który od 14 lat pracuje jako ratownik medyczny. — Nie ma czasu w długie rozpamiętywanie — dodaje. Wyjątkiem są sytuacje związane z dziećmi. One "zostają w pamięci na długie lata". Jakub, żeby zachować równowagę psychiczną, biega długie dystanse. W przyszłym roku chciałby wziąć udział w Biegu Rzeźnika w Alpach.