Partia importowanej papryki nie trafi na polski rynek – zdecydował Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Służby graniczne wykryły nieprawidłowości, które uniemożliwiły dopuszczenie towaru do obrotu.

Fot. Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych
Zepsuta papryka z Turcji zatrzymana na granicy. Inspektorat blokuje 15 ton importu
Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) poinformował o skutecznej interwencji, która zapobiegła wprowadzeniu do obrotu 15,2 ton świeżej papryki z Turcji. Towar miał trafić na polski rynek, jednak podczas kontroli wykryto niepokojące objawy – produkty nosiły ślady zepsucia oraz zapleśnienia, co stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia konsumentów.
Zakaz obrotu z powodu zagrożenia dla bezpieczeństwa żywności
Partia papryki została zatrzymana w Warszawie. Jak wynika z komunikatu IJHARS, inspektorzy nie dopuścili do dalszej dystrybucji skażonych warzyw. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, produkty niespełniające norm jakości i bezpieczeństwa nie mogą być wprowadzane do obrotu handlowego. Papryka pochodziła z Turcji – kraju, który jest jednym z głównych dostawców warzyw do Polski.
Bezpieczna granica i nadzór fitosanitarny
Zdarzenie pokazuje, jak istotny jest system kontroli granicznej i funkcjonowanie organów nadzoru. IJHARS podkreśla, iż tego typu działania są elementem szerszej strategii „Bezpieczna Granica”, której celem jest eliminowanie z rynku żywności potencjalnie szkodliwej lub zagrażającej zdrowiu. Dzięki szybkiej reakcji urzędników możliwe było uniknięcie dystrybucji produktów, które mogłyby trafić do domów tysięcy konsumentów.