Grunge make-up w wersji clean – nowy trend w jesiennym makijażu

Jak wynika z raportu Pinteresta dotyczącego jesiennych trendów, popularność stylu lat 90. i początku lat 2000. nie słabnie. Jednym z dowodów na olbrzymie zainteresowanie estetyką tamtych lat jest gwałtowny wzrost (o blisko 700%) wyszukiwań frazy "clean grunge make-up" oraz innych, pokrewnych fraz („natural grunge make-up” – +368%, „soft grunge make-up look” – +147%).

Przy czym trzeba zwrócić uwagę na fakt, iż grunge make-up na jesień 2025 różni się od makijażu popularnego około 30 lat temu i spopularyzowanego przez takie ówczesne ikony stylu jak Courtney Love, Winona Ryder czy Drew Barrymore.

Czym się różni grunge make-up od makijażu clean grunge?

Modny w latach 90. i na początku lat 2000. oryginalny grunge make-up był bardzo surowy. Umalowana w ten sposób kobieta miała wyglądać tak, jakby spała w wieczorowym makijażu i dopiero co wstała z łóżka. Grunge make-up był buntowniczy – nie miał upiększać noszącej go kobiety, ale raczej czynić jej wygląd bardziej wyrazistym.

I niedopracowanym – bo makijażowi w stylu grunge daleko było do precyzji! Niechlujnie rozmazany czarny eyeliner, burgundowa szminka i trupio blada, matowa cera były takimi samymi znakami rozpoznawczym fanek grunge’u, jak flanelowa koszula w kratę.

Współczesna wersja grunge make-up została "utemperowana" przez inny bardzo mocny w ostatnich latach trend – tzw. clean girl aesthetic, czyli estetykę panującą zarówno w urodzie, jak i w modzie, której fundamentami są minimalizm, klasyka, naturalność i świeżość.

Grunge make-up w wersji clean zachowuje swój buntowniczy charakter, ale w złagodzonej i kontrolowanej wersji. I dzięki tym zmianom staje się makijażem bardziej uniwersalnym, który mogą nosić kobiety niezależnie od wieku czy okazji. Bo makijaż clean grunge jest także elegancki! I fakt, iż można go było zobaczyć na wybiegach modowych podczas pokazów haute couture takich marek jak Schiaparelli czy Dior jest tego najlepszym dowodem.

Clean grunge – główne zasady, niezbędne kosmetyki

Clean grunge to "zmiękczona" wersja klasycznego grunge make-up – stąd inna nazwa tego trendu, czyli "soft grunge make-up look" (ang. "soft" znaczy "miękki"). Makijaż ma być wyrazisty, ale mniej "drapieżny" i bardziej elegancki. Końcowy efekt ma być również bardziej naturalny.

Cera ma nie tracić świeżości, więc nie tylko rezygnujemy z charakterystycznego dla makijażu w stylu grunge matu, ale wręcz miejscami dodajemy twarzy blasku. Zamiast radykalnego rozmazania, przy makijażu oka dąży się raczej do uzyskania wrażenia subtelnej miękkości. A żeby uzyskać taki naturalny, "miękki" efekt – zwłaszcza w makijażu skóry – dobrze jest używać kosmetyków w kremie lub płynie.

Grunge make-up w wersji clean – główne cechy looku:

• cera ma satynowe wykończenie, jest świetlista,
• makijaż oczu to smokey eye w wersji czarnej, szarej lub brązowej (brąz to najmodniejszy kolor sezonu!),
• makijaż smokey eye wykonuje się rozcierając kosmetyki w kontrolowany sposób,
• brwi nie podkreślamy lub podkreślamy je bardzo delikatnie,
• usta są pomalowane ciemnym kosmetykiem – kryjącym lub transparentnym – i mają błyszczące wykończenie.

Kosmetyki potrzebne do wykonania makijażu clean grunge:

• podkład lub krem BB rozświetlający lub o satynowym wykończeniu,
• drobno zmielony puder sypki, który utrwala makijaż, bluruje cerę i delikatnie ją matuje bez efektu maski,
• miękka kredka do oczu (np. żelowa) w kolorze czarnym lub głębokim odcieniu brązu,
• cienie do powiek matowe i z połyskującymi drobinkami (najlepiej wypalane) w kolorze czarnym oraz różnych odcieniach brązu i szarości,
• transparentny żel do brwi,
• bronzer do konturowania w kremie lub sztyfcie,
• róż do policzków o satynowym lub "mokrym" wykończeniu w kremie lub sztyfcie,
• półtransparentny balsam do ust nadający kolor lub błyszczyk (makijaż dzienny) albo szminka z połyskiem (makijaż wieczorowy).

Jak wykonać makijaż clean grunge?

Grunge make-up w wersji clean to makijaż zaskakująco uniwersalny. Można go dostosować nie tylko do swojej indywidualnej urody, ale też wieku i okazji. Wystarczy stosować się do prostej zasady – im jaśniejszą mamy karnację i włosy, tym jaśniejsze odcienie cieni do powiek i kosmetyku do ust wybieramy. A im bliżej wieczoru, i im bardziej elegancka jest nasza stylizacja, tym ciemniejszy oraz bardziej kryjący i bardziej błyszczący powinien być nasz makijaż clean grunge.

Makijaż dzienny clean grunge

Użyj podkładu rozświetlającego lub kremu BB, który wyrównuje koloryt cery, nadając jej promienny wygląd (np. Maybelline Fit Me Krem BB Nude SPF50).

Możesz też użyć bazy pod makijaż, która przedłuży trwałość make-upu, nawilży skórę i doda jej blasku (np. Paese Hydrobase Under Make-Up).

Strefę T oraz miejsca pod oczami przypudruj mocno zmielonym pudrem sypkim. Użyj produktu, który zapobiegnie nadmiernemu i niekontrolowanemu połyskowi skóry, dodatkowo zamaskuje jej niedoskonałości i przedłuży trwałość makijażu (np. sypki puder do twarzy i pod oczy Faceboom Ultra Blurring Pink Loose Powder).

Do konturowania twarzy użyj bronzera w sztyfcie (np. Loreal Infaillible 24H Face Sculptor), podkreślając z jego pomocą przede wszystkim kości policzkowe i linię żuchwy. Możesz też podkreślić nim załamanie górnych powiek, by w ten sposób uzyskać efekt głębiej osadzonych oczu.

Ciemnobrązową kredką do oczu narysuj kreskę na górnej powiece wzdłuż linii rzęs. Następnie rozetrzyj ją do góry i na zewnątrz (w kierunku zewnętrznego kącika oka). jeżeli masz dość duże i niezbyt głęboko osadzone oczy, podkreśl też dolną powiekę, rysując kreskę na linii wodnej oka. Zakończ wykonywanie makijażu oczu malując rzęsy – nałóż na nie co najmniej dwie warstwy czarnego tuszu, który je wydłuży i uniesie do góry (np. Bourjois Healthy Mix Clean).

Wargi pomaluj koloryzującym balsamem do ust w chłodnym odcieniu czerwieni – bordowym, wiśniowym lub karminowym (np. Maybelline, kolor 008 Acai Glaze).

Makijaż wieczorowy clean grunge

Wykonanie wieczorowego makijażu clean grunge dobrze jest rozpocząć od wyrównania kolorytu cery z pomocą podkładu dobrze dopasowującego się do odcienia skóry, pozwalającego na stopniowanie krycia i najlepiej o satynowym wykończeniu (np. luksusowy podkład Eveline Cosmetics Wonder Match).

By uzyskać prawdziwie idealną bazę, po użyciu podkładu, warto jeszcze sięgnąć po wielofunkcyjny i trwały korektor (np. korektor kryjący Rimmel Multi Tasker Better Than Filters). Z jego pomocą maskujemy cienie pod oczami, zaczerwienienia w okolicach skrzydełek nosa oraz wszelkie inne niedoskonałości cery.

Następnym krokiem powinno być konturowanie twarzy. Dobrze jest wykonać je bronzerem w płynie (np. Faceboom Bronzer-Contour), najlepiej nałożonym na podkład, który nie zdążył jeszcze do końca zastygnąć na skórze. Z jego pomocą podkreślamy kości policzkowe i linię żuchwy, a także optycznie wyszczuplamy twarz i nos oraz zmniejszamy czoło.

Chociaż grunge make-up może nam się nie kojarzyć z jaśniejszymi kolorami, tworząc jego wersję clean można sobie pozwolić na użycie różu do policzków. Ten kosmetyk nie tylko "ożywi" twarz i doda jej świeżości, ale też pozwoli na jej jeszcze lepsze wymodelowanie. Aplikując róż odrobinę poniżej kości policzkowych i rozcierając ten kosmetyk w kierunku skroni, dodamy policzkom objętości i w ten sposób odmłodzimy sobie buzię. By uzyskać jak najbardziej naturalny efekt, powinno się wybrać róż do policzków w kremie lub płynie (np. NYX Professional Make-up Fat Cheeks).

W makijażu clean grunge jest też miejsce na odrobinę połysku. Najlepiej uzyskać go korzystając z rozświetlacza w sztyfcie (np. masełkowy rozświetlacz w sticku Paese x Żurawska). Nakładamy ten kosmetyk na szczyty kości policzkowych i delikatnie wklepujemy go w skórę.

Jeśli chodzi o wieczorowy grunge make-up w wersji clean makijaż oka to także smokey eyes – tym razem jednak w wersji bardziej "dramatycznej". Do wykonania go używamy ciemnych brązów albo czerni i grafitu. Czarną konturówką do oczu rysujemy kreskę wzdłuż linii rzęs na górnej powiece i "wyciągamy" ją odrobinę za zewnętrzny kącik oka. Taką klasyczną jaskółkę "zmiękczamy" delikatnie rozcierając kreskę patyczkiem do czyszczenia uszu. Makijaż oka kończymy nakładając na rzęsy kilka warstw tuszu dodającego objętości (np. L'Oréal Paris Panorama).

Usta w wieczorowej wersji makijażu clean grunge powinny być bardzo ciemne i mocno błyszczące. Taki efekt można uzyskać malując usta ciemną pomadką, a następnie nakładając na nie błyszczyk transparentny lub w zbliżonym do szminki odcieniu. Można też sięgnąć po pomadkę w płynie zapewniającą wysoki połysk (np. Maybelline Super Stay Vinyl Ink w odcieniu 30 Unrivaled).

By utrwalić makijaż, ale równocześnie nie stracić satynowego wykończenia skóry i połysku uzyskanego z pomocą aplikowanego miejscowo rozświetlacza, zamiast po puder, możemy sięgnąć po utrwalacz makijażu w sprayu (np. L'oreal Paris Infaillible Setting Spray).