Agnieszka Hyży zaszalała przed świętami. Tak teraz wyglądają jej włosy

gazeta.pl 7 godzin temu
Świąteczny czas bez wątpienia sprzyja metamorfozom. Na odświeżenie wizerunku zdecydowała się także Agnieszka Hyży. Spójrzcie, jak prezentuje się w nowych włosach.
Przed świętami wiele osób odhacza obowiązkową wizytę u fryzjera. Niektórzy chcą wkraczać w nowy rok z odświeżonym wizerunkiem. Na taki ruch zdecydowała się również Agnieszka Hyży. Prezenterka "halo tu polsat" odwiedziła jeden z popularnych salonów fryzjerskich w Warszawie, gdzie poddała się konkretnej metamorfozie. Efekty przerosły jej oczekiwania.


REKLAMA


Zobacz wideo Hyży spojrzała na Kurzajewskich i ma kilka wniosków. "Wiedzą, czego nie chcą"


Agnieszka Hyży w nowej fryzurze. Tak teraz wygląda
Przed metamorfozą prezenterka przyznała, iż od dłuższego czasu męczyła się z układaniem swoich włosów. Postanowiła więc oddać się w ręce specjalistów. - Przyszedł taki moment w moim życiu, iż chyba zmęczyłam się tymi moimi włosami i dramatem, który jest. Jest parę nieudanych koloryzacji. Na zdjęciach sprzed parunastu lat, to miałam 50 proc. więcej włosów. Mój mąż absolutnie uwielbia długie włosy. Chcę nosić bardzo wysoką kitkę, bo lubię. Chcę robić koka bez zastanowienia się, jak tego koka zrobimy - mówiła. Widać, iż nowa fryzura przypadła jej do gustu. Na nagraniu z uśmiechem pokazywała efekty metamorfozy. Teraz jej włosy są zdecydowanie gęstsze, w odcieniu ciepłego blondu, z delikatnym gradientem - ciemniejsze u nasady, jaśniejsze na długościach i końcach. Ich poranne układanie z pewnością będzie czystą przyjemnością.
Agnieszka HyżyOtwórz galerię


Agnieszka Hyży o udziale w "Tańcu z gwiazdami". Postawiła sprawę jasno
Fani Agnieszki Hyży chętnie zobaczyliby ją na parkiecie tanecznego show Polsatu. Niestety w rozmowie z Plotkiem prezenterka przyznała, iż w najbliższym czasie nie planuje udziału w "TzG". - Ja się super czuję w tej roli po drugiej stronie. (...) Na razie chyba nie ma w moim życiu na to przestrzeni z różnych powodów. Zresztą szykuje się bardzo intensywny przyszły rok. Wchodzę na plan kolejnej edycji mojego programu i jeszcze kolejnego - tłumaczyła. Hyży zdaje sobie sprawę, iż udział w "TzG" wiąże się z wieloma wyrzeczeniami. - To jest orka. To jest naprawdę fizycznie super ciężki program. Ja się nie czuję absolutnie na coś takiego gotowa, zwłaszcza, iż ja też chcę być mamą na pełnych obrotach, mam małe dziecko w domu, chcę gotować, chcę wychodzić. Ciężko mi sobie wyobrazić, żebym w moim grafiku była w stanie się aż tak poświęcić, a uważam, iż jak się idzie z tego programu, no to już albo się idzie na 100 proc. albo lepiej nie iść - dodała.
Idź do oryginalnego materiału