Wymarzone podróże to nie tylko relaks i odpoczynek, ale również odkrywanie wszystkiego, co najlepsze. Podczas spędzania wolnego czasu mogą przydarzyć się sytuacje niespodziewane. Najlepiej świadczy o tym grecka pułapka dla turystów.
Gdzie czyha i na czym polega grecka pułapka na turystów?
Planując wakacje w Grecji, większość turystów oczekuje wspaniałej pogody i wyjątkowej możliwości spędzania wolnego czasu. Największą popularnością cieszą się zarówno greckie zabytki, jak i tradycyjna grecka kuchnia – każdy chce jej spróbować. Na mapie Grecji znajduje się wiele popularnych restauracji. Jednak warto zachować ostrożność w tego typu punktach. Świadczy o tym grecka pułapka na turystów. Na czym polega?
Mykonos – Pyszności; Foto EvanRoss pixabay.com, CC0
Turyści, którzy mieli okazję odwiedzić grecką wyspę Mykonos, podkreślają, iż jedna z tutejszych restauracji dopuszcza się oszustw. Ceny dań w karcie menu w żadnym stopniu nie pokrywają się z tym, co klienci widzą na otrzymanym przez siebie paragonie. Kwoty są wręcz astronomiczne. Z taką sytuacją, większość osób ma do czynienia w jednym konkretnym miejscu. A jest nim restauracja DK Oyster, która znajduje się na wyspie Mykonos. Standardem jest tu niemiła obsługa, a także naprawdę wysokie ceny dań.
„Nie zamawialiśmy tego!”
O tym, iż grecka pułapka na turystów, jest coraz częściej stosowaną praktyką, przekonali się w ostatnim czasie turyści z Ameryki, a także małżeństwo z Kanady. Ci pierwsi postanowili odwiedzić wspomnianą restaurację, by wypić drinki i zjeść coś dobrego. Uznali ceny za przystępne, więc wybrali dwa drinki. Kelner, który ich obsługiwał, był strasznie nachalny i robił wszystko, by turyści zamówili coś jeszcze do jedzenia.
Usiedliśmy i dyskutowaliśmy o tym, czy chcemy zjeść, czy nie. Pracownicy byli bardzo nachalni. Pomyśleliśmy, iż może tak to ma wyglądać i nie chcieliśmy być niegrzeczni.
– podkreśliła turystka.
Jeszcze gorzej wyglądała sytuacja z zamówieniem posiłku. Małżeństwo zapytało kelnera, co by polecił. Ten wskazał nogi kraba i sałatkę grecką. Małżeństwo poprosiło o chwilę namysłu, jednak momentalnie na ich stole pojawiły się przekąski. Zbulwersowani turyści poinformowali kelnera, iż nic nie zamówili. Problemem okazała się bariera językowa, bo według niego, zgodzili się zamówić te posiłki. Pomimo nieporozumienia, małżeństwo postanowiło zjeść posiłki.
Sałatka grecka – Pyszności; Foto Canva.com
Wakacje marzeń i fortuna wydana na posiłki
Okazało się, iż uprzejmość turystów, w tym przypadku, nie była wskazana. Grecka pułapka na turystów okazała się naprawdę droga. Po otrzymaniu paragonu, turyści przeżyli szok. Za mojito, które w karcie kosztowało 25 euro, zapłacili 100 euro. Nogi kraba w karcie to wydatek 38 euro, a rzeczywista cena była dużo większa. Efekt? Ponad 800 euro do zapłaty. Obsługa i właściciel restauracji nie dostrzegli tu żadnego błędu.
Powiedziałam właścicielowi restauracji, iż nie zamówiłam większego mojito i nie dano mi wyboru. Naliczyli 100 euro za najobrzydliwsze mojito, mięta nie była smaczna. To było obrzydliwe.
– turystka nie kryła oburzenia.
Okazuje się, iż podobne oszustwa zastosowano również w przypadku innych turystów, w tym małżeństwa z Kanady. Według internautów, DK Oyster oszukuje w ten sposób od lat.
Zobacz na naszym kanale YouTube przepis na roladki z kurczaka w masie jajecznej: