Gm. Fajsławice. Wielkie serca małej gminy

supertydzien.pl 3 dni temu
Z inicjatywy druha Dariusza Janiszka i przy wsparciu strażaków z OSP Fajsławice oraz wielu wspaniałych osób, w tym proboszcza parafii w Fajsławicach ks. Roberta Śliża, radnej Jolanty Strefner, wójta gminy Fajsławice Janusza Pędzisza, przedstawicielek Ośrodka Pomocy Społecznej, a także druhów z OSP Wola Idzikowska i OSP Siedliska Drugie, przeprowadzono skuteczną zbiórkę finansową. Zebrano około 30 tysięcy złotych, co umożliwiło zakup niezbędnych produktów na święta wielkanocne oraz licznych materiałów budowlanych dla 70 rodzin poszkodowanych przez powódź. - Zakupiono różnego rodzaju warzywa, majonez, konserwową kukurydzę i groszek, ser twarogowy, cukier, jaja, zakwas na żurek, bakalie, chrzan i musztardę, mąkę i kakao. Dodatkowo mieszkaniec Woli Idzikowskiej pan Witold Zieńkowski przekazał 20 l miodu ze swojej pasieki, a pan Piotr Błaszczak mieszkaniec gminy Piaski ofiarował 60 l miodu. W przygotowaniu produktów do wyjazdu, pakowaniu i ważeniu pomogły panie z Ośrodka Pomocy Społecznej w Fajsławicach oraz panie z firmy Usługi Gastronomiczne Dariusz Janiszek. Przy załadunku fajsławickim druhom ochoczo pospieszyli druhowie z OSP w Woli Idzikowskiej, a także rodzina państwa Pawelec, która oprócz finansowego wsparcia, użyczyła sprzętu do załadunku ciężkich materiałów budowlanych - farb, gruntów, gładzi szpachlowych, przy zakupie których swoją hojność okazała firma Greinplast Oddział Lublin. Wspólna praca sprawiła, iż załadunek poszedł gwałtownie i sprawnie - wyjaśnia Aleksandra Granat z UG Fajsławice. Strażacy wyruszyli w podróż w nocy, by po przybyciu uczestniczyć we mszy świętej, podczas której usłyszeli podziękowania od lokalnej społeczności. Sprawny rozładunek na miejscu był możliwy dzięki współpracy z sołtysem wsi Andrzejem Frankowiczem i zaangażowaniu mieszkańców, którzy z wdzięcznością przyjęli żywność i materiały budowlane.- Transport był możliwy dzięki mieszkańcowi Fajsławic panu Jakubowi Błaziakowi, który po raz kolejny udostępnił druhom swoje dostawcze auta, a także Bartoszowi Jedutowi i Pawłowi Pawelcowi za użyczenie przyczepek, bez których nie udałoby się zmieścić zakupionego towaru. Wójt Janusz Pędzisz ponownie wsparł naszych druhów, dofinansowując koszty wyjazdu. Dziękujemy wszystkim darczyńcom, wolontariuszom, organizatorom, każdej osobie, która poświęciła swój czas, energię i zasoby – to właśnie dzięki Wam możliwa była tak szeroko zakrojona pomoc. Szczególne słowa uznania kierujemy do druha Dariusza Janiszka, który był nie tylko inicjatorem, ale prawdziwym sercem tej akcji – obecny na każdym jej etapie, pociągnął za sobą całą społeczność - podsumowuje Aleksandra Granat. Czytaj także:
Idź do oryginalnego materiału