Słyszałam o tej masce od influencerek i znajomych, ale miałam sceptyczne podejście. W końcu postanowiłam, iż spróbuję. Ta maska do stóp przerosła moje oczekiwania!
Maska do stóp - przepis na gładkie stopy czy marketingowa ściema?
Myślałam, iż po masce za grosze kilka można się spodziewać. Tak było, dopóki nie skusiłam się na maskę Fusswohl z Rossmanna. Moje pierwsze pozytywne zaskoczenie pojawiło się, kiedy zerknęłam na skład.

Maska zawiera olej makadamia i kultowe już masło shea. Oba składniki słyną ze swoich świetnych adekwatności nawilżających. Są uniwersalne: znajdziesz je w produktach do włosów, w kremach do twarzy, w balsamach do rąk i do ciała. Okazuje się, iż równie dobrze sprawdzają się w pielęgnacji stóp. Ogromną zaletą naturalnych olejków jest to, iż dzięki nim maska ma przepiękny kwiatowy zapach i korzystanie z niej to czysta przyjemność.
Jak zadbać o stopy? Jak najlepiej używać masek?
Maskę na stopy zwykle zakładamy na 10-15min, czekamy aż się wchłonie, a nadmiar kremu wcieramy w skórę lub wycieramy chusteczką. Na odwrocie maski możemy jednak przeczytać poradę od producenta, który zaleca zostawić maskę na całą noc. Aby krem nie wytrzeć w pościel, na posmarowane stopy zakładamy zwykłe bawełniane skarpetki. Skarpetki dodatkowo zapewnią ciepłą powłokę, dzięki której maska jeszcze lepiej wchłonie się w skórę.
Efekt maski? Fenomenalny
Przetestowałam maskę wedle sposobu całonocnego i efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Stopy faktycznie były zmiękczone i gładziutkie. U mnie ta maska to już rytuał. Maska sprawdzi się szczególnie u tych, którzy mają problem z regularnością stosowania codziennych kremów i preferują raz na jakiś czas zarzucić maskę na całą noc i obudzić się z gotowym efektem.
Zobacz też: Jeden "psik" i pachniesz godzinami jak prawdziwa bogini. Te francuskie perfumy to zapachowe arcydzieło.