Doug Ford przeprasza za swoje wypowiedzi wobec Pierwszych Narodów

Premier Ontario Doug Ford w czwartek po południu przeprosił za swoje kontrowersyjne wypowiedzi, w których zasugerował, iż przywódcy rdzennych społeczności „nie mogą ciągle przychodzić do rządu z kapeluszem w ręku”.

Po spotkaniu z przedstawicielami narodu Anishinabek w Queen’s Park, Ford wyraził skruchę za słowa, które wypowiedział dzień wcześniej.
„Z całego serca przepraszam za moje wypowiedzi” – powiedział. „Jeśli zraniły one kogokolwiek z wodzów tu obecnych albo ogólnie społeczności Pierwszych Narodów, jest mi bardzo przykro”.

Premier osobiście uścisnął dłonie kilku liderów rdzennych społeczności, ponawiając swoje przeprosiny za słowa, które wywołały zdecydowaną krytykę i oburzenie w środowisku rdzennych mieszkańców.

W środę Ford, podczas wystąpienia w St. Catharines, zapewniał, iż „robi wszystko, co w jego mocy”, aby wspierać Pierwsze Narody, które – jak zaznaczył – „są dla niego bardzo ważne”. Przytoczył też swoją rozmowę z ministrem ds. rdzennych ludów Gregiem Rickfordem, mówiąc:
„Zadbaj o nich, zapewnij im wszystko, czego potrzebują, by osiągnąć sukces. Ale nadejdzie moment, kiedy nie można będzie już ciągle przychodzić po pomoc. Muszą być w stanie radzić sobie sami”.

W czwartek Linda Debassige, przewodnicząca Wielkiej Rady, przyznała, iż przeprosiny premiera były „szczere” i stanowią szansę na nowy początek. Podkreśliła też, iż uczestnicy spotkania nie oczekiwali przeprosin, biorąc pod uwagę wcześniejsze napięcia.

Ford określił rozmowy jako „pozytywne” i „pełne wzajemnego szacunku”.

Jego pierwotne wypowiedzi spotkały się jednak ze zdecydowaną reakcją liderów rdzennych społeczności. Sol Mamakwa, jedyny rdzenny poseł w parlamencie prowincji Ontario, nazwał słowa Forda „rasistowskimi” i publicznie domagał się ich wycofania.

„Nie jesteśmy żebrakami” – podkreślił Mamakwa. – „Proszę o przeprosiny w imieniu wszystkich mieszkańców Ontario”.