Czy Czesi zakochali się w S3? Czy polska branża turystyczna wykorzysta tę szansę?
Otwarcie drogi ekspresowej S3 z Czech do Świnoujścia to historyczny moment nie tylko dla kierowców, ale przede wszystkim dla turystyki. Dla naszych południowych sąsiadów to pierwszy raz, gdy mogą dotrzeć nad polskie morze w sposób szybki, komfortowy i bezpieczny. Czescy kierowcy już dziś chwalą nową trasę, a eksperci mówią wprost – to może być początek turystycznego boomu, jakiego nie widzieliśmy od lat.
S3 – nowy szlak nad Bałtyk
Droga ekspresowa S3, łącząca granicę czesko-polską z portem w Świnoujściu, to kluczowa arteria komunikacyjna w tej części Europy. Jej pełne otwarcie umożliwiło bezpośredni, szybki dojazd z Czech przez Lubawkę, Legnicę, Zieloną Górę i Szczecin aż nad Bałtyk. Czas podróży z Pragi do Świnoujścia skrócił się choćby o 2 godziny.
Dla Czechów, którzy dotąd wybierali Chorwację, Włochy czy Austrię, to ogromna zmiana. Nad polskim morzem mogą teraz znaleźć nie tylko niższe ceny, ale też coraz wyższy standard noclegów, smaczną kuchnię i przyjazną atmosferę.
Czechy odkrywają polskie morze
W Czechach już mówi się o „nowym Bałtyku” – kierunku modnym, bliskim i coraz bardziej popularnym. Świnoujście, Kołobrzeg czy Międzyzdroje pojawiają się w czeskich portalach turystycznych i mediach społecznościowych. Coraz więcej czeskich biur podróży proponuje wyjazdy do zachodniopomorskich kurortów, a polskie hotele zauważają wzrost zapytań o rezerwacje w języku czeskim.
To pierwszy sezon, w którym S3 naprawdę zmieniła ruch turystyczny. Według danych z granicy w Lubawce, liczba samochodów z Czech wzrosła o ponad 40% w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Czy Polska turystyka wykorzysta ten moment?
To najważniejsze pytanie. Bo choć S3 otworzyła ogromne możliwości, polska branża turystyczna dopiero zaczyna dostrzegać potencjał czeskiego rynku. Wciąż brakuje kampanii reklamowych w czeskich mediach, billboardów przy autostradach czy dedykowanych ofert w hotelach i pensjonatach.
Świnoujście, jako najdalej wysunięty na zachód polski kurort, ma szczególną szansę. To naturalna brama nad Bałtyk dla Czechów i Niemców. Wystarczy odrobina strategii – reklamy w radiu, kooperacja z czeskimi blogerami podróżniczymi, ulotki w przygranicznych miastach i kampanie w sieci.
Czeski turysta to turysta jakościowy
Eksperci branży hotelarskiej podkreślają, iż Czesi nie przyjeżdżają tylko „na tanie piwo i rybkę”. Coraz częściej szukają spokoju, natury i dobrej kuchni. Wybierają pobyty rodzinne, weekendy wellness, wycieczki rowerowe i spacery po plaży. To gość, który zostawia w Polsce pieniądze – i chętnie wraca.
Czeski turysta doceni też polską gościnność, nowoczesne pensjonaty i dobrze zorganizowaną infrastrukturę. Świnoujście i region Pomorza Zachodniego mogą zyskać nową grupę lojalnych gości, jeżeli tylko odpowiednio zareagują.

S3 do Świnoujścia przejezdna już latem 2025
Czas działać – promocja po czesku
Jeśli Polska chce naprawdę skorzystać z efektu S3, konieczna jest wspólna promocja: miasta, województwa i branży turystycznej. Potrzebne są spoty telewizyjne w Czechach, hasła w stylu „Morze tak blisko, jak nigdy wcześniej” i kooperacja z czeskimi influencerami.
Wystarczy spojrzeć na to, jak Chorwaci od lat reklamują swoje wybrzeże u naszych południowych sąsiadów. Polska ma wszystkie atuty – krótszy dojazd, niższe ceny i piękne plaże. Brakuje tylko jednego – strategii.
Podsumowanie
Otwarcie S3 z Czech do Świnoujścia to coś więcej niż nowa droga. To szansa na budowanie relacji między krajami i rozwój turystyki, która może przynieść milionowe wpływy. jeżeli branża turystyczna zareaguje szybko, Bałtyk stanie się dla Czechów nowym symbolem wakacyjnego relaksu.











