Nazywam się Kinga. Tydzień temu mój brat, Marek, stanął na progu mojego domu w małej wiosce pod Białymstokiem po latach rozłąki. Wręczył mi pudełko z pieniędzmi — oszczędnościami całego życia — i odszedł, zostawiając mnie w kompletnym zamieszaniu. Te pieniądze parzą mi dłonie, a jego smutna historia łamie serce. Teraz stoję przed trudnym wyborem: oddać […]