Krzysztof Jackowski od kilku lat mieszka w Człuchowie w przedwojennej kamienicy z 1935 roku. Jak relacjonował w rozmowie z "Super Expressem", mieszkania były przeznaczone dla lekarzy pracujących w pobliskim szpitalu. - Mamy tu skromnie, ale bardzo fajnie, moim zdaniem - komentował kilka lat temu w rozmowie z Fakt.pl.
REKLAMA
Zobacz wideo
Jak mieszka Krzysztof Jackowski? Dominują stare meble
Mieszkanie ma cztery pokoje i 100 metrów kwadratowych, miejsca jest więc w nim sporo. Jeden pokój przeznaczony jest na wszystkie przedmioty związane z profesją Jackowskiego. To tam przechowywane są osobiste rzeczy osób zamordowanych, zaginionych, choć zdarza się, iż przypadkiem trafiają też do innych pomieszczeń. - Raz w sypialni miałem nierozpakowany list. Był w nim sznur wisielca. [...] Takich rzeczy nie można trzymać w sypialni - opowiadał w "Super Expressie".
W całym mieszkaniu nowoczesność panuje wyłącznie w kuchni, ale choćby tam znajdziemy detale w starym stylu. Ciekawostką jest lodówka na szyfr. W pokojach nie brak starych drewnianych i odnowionych mebli, jest choćby komoda sprowadzona z Tybetu. Na ścianach wiszą obrazy i fotografie, dominują stonowane kolory, naturalne materiały, takie jak kamień i drewno, które znajdziemy również na podłodze. Ściany, poza fotografiami i obrazami, zdobią również sztukaterie. W oczy rzucają się ciężkie drewniane drzwi do każdego z pomieszczeń.
Tak wygląda mieszkanie Krzysztofa Jackowskiego. Jest miejsce do pracy i do relaksu
W przestronnym salonie, poza książkami o Jackowskim i tymi należącymi do jego żony, jest też kilka roślin, garść staroci i telewizor. - Telewizji nie oglądamy, czasami żona obejrzy jakiś film na Netflixie. Po to ten telewizor stoi. Dzięki temu, iż nie oglądamy spokojniej żyjemy - opowiadał. Pomieszczenie z sofami i fotelami oraz kominkiem jest nie tylko miejscem relaksu, ale także pracy, bo to tu Jackowski przeprowadza swoje sesje.
W sypialni dominuje łóżko w metalowej ramie, nad którym zawisło lustro w drewnianej ramie, oraz ogromny stół z krzesłami w starym stylu i, rzecz jasna, wielka szafa. Jest też spore biurko, przy którym Jackowski pracuje. Ciekawym detalem jest też "okno" w przedpokoju: fotografia leśnych drzew oprawiona w okno ze starego młyna. Klimatu dopełniają starocie, takie jak ozdobne świeczniki, wazony, lustra i zegary, lampy i ogromny żyrandol.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.