Co tu robić niedzielę,
jak nam galerię pozamykali?! Jak nie można buszować po sklepach, przechadzać
się między regałami pełnych kuszących ze wszystkich stron nowymi kolekcjami, to
chyba został nam tylko park! Całe szczęście, iż pogoda dopisał to jakoś da się przeżyć
;DDD
Stylizacja: dzisiaj kolorowo, w dużej marynarze ;) Takie obszerne
marynarki "królują" już czas jakiś. Taka marynarka jak po starszym
bracie albo jeszcze większa, to powrót do tal 80-tych. To Armani wywrócił
modę do góry nogami. Dla mężczyzn uszył dopasowane garnitury, a kobietom zaproponował ubrania zainspirowane szafą chłopaka . Od tej
pory spodnie w kant i obszerna marynarka z ramionami wypchanymi poduszkami były
przeznaczone dla płci pięknej. Armani twierdził, iż tak ubrana kobieta może
odnieść sukces. Moda w tamtych czasach pokazywała potrzeby społeczeństwa, w
którym to płeć piękna miała wysokie aspiracje i chciała zdobywać dalsze
szczeble kariery.
Ja, swoją
marynarę, "znalazłam" w szafie męża (uwielbiam mu tam grzebać ;D),
świetnie się komponowała z moimi intensywnie różowymi spodniami i bluzką w
paski. Uwielbiam łączyć wzory a krata z paskami zawsze się sprawdza. Do tej
nieco męskiej stylizacji dobrałam buty stylizowane na męskie derby tylko, iż są
srebrne i mają czubek. I jeszcze torebka, niebieska pod kolor kolczyków ... a
może niebieskie kolczyki pod kolor torebki? ;)
Rada stylistki: oczywiście taka ogromna marynarka sprawdzi się na wysokich kobietach, niskie muszą bardzo ostrożnie dobierać sobie tego typu marynarki, bo bardzo łatwo można zaburzyć proporcje. Jak masz wątpliwości to lepiej trzymaj się klasyki :)