Pan Ryszard od kwietnia mieszka w nieogrzewanym garażu, bez bieżącej wody. 70-letni mężczyzna jest po operacji serca, ma też inne, związane ze swoim wiekiem schorzenia. - Nie mam warunków do przyrządzenia ciepłych posiłków. Dostałem od obcych kanapę, kołdrę, poduszkę, pościel i koc. Nie mam gdzie wyrzucić śmieci, które produkuję. Teraz noce są zimne, a ja na starość zostałem bezdomnym – mówi mężczyzna. Zdjęcia.