Portowe miasto Churchill leży nad Zatoką Hudsona, w kanadyjskiej prowincji Manitoba, daleko na północ od zamieszkałych rejonów Kanady. Najbliższym miastem jest Thompson, około 400 km na południe, natomiast Winnipeg, stolica prowincji, jest oddalone o około 1000 kilometrów.
Churchill reklamuje się jako światowa stolica polarnych niedźwiedzi, gdyż w październiku i listopadzie każdego roku zwierzęta te wędrują z głębi lądu nad Zatokę Hudsona, gdzie polują na foki. Turyści obserwują niedźwiedzie z wnętrza specjalnych pojazdów przystosowanych do jazdy po tundrze. W lecie atrakcją jest oglądanie biełuch, morskich ssaków z rodziny narwalowatych. Dodatkowo turyści przyjeżdżają oglądać dziki ptaki (w lecie można zobaczyć 175 gatunków) i zorzę polarną.
No dobrze, ale jak tam dojechać? Nie jest łatwo. Zatoka Hudsona zamarza w zimie. Do miasta Churchill nie prowadzą żadne drogi. Pozostaje samolot z Winnipeg (dwie i pół godziny, $1,100) lub pociąg (1697 km, 45-49 godzin, ceny biletów w listopadzie 2024 zaczynają się od około $250). Dziennikarz który jechał tym pociągiem opisuje to tak
Zachodzące słońce podświetla nieskazitelny obszar sosen różnych gatunków i kolorów. Fale zieleni i brązu przesuwają się za oknami. Nie ma internetu by emaile czy serwisy społecznościowe domagały się uwagi. Jest to hipnotyzujące i uspokajające. Dwie czy trzy godziny mijają niespostrzeżenie.I jeszcze raz. I jeszcze, I znowu. Z dwóch godzin robią się dwa dni.
Via Rail, państwowy operator pociągów pasażerskich w Kanadzie, promuje to połączenie jako atrakcje turystyczną, ale dla miasta Churchill i innych miejscowości na tej trasie jest to życiowa konieczność. Pociągami jeżdżą mieszkańcy oraz ich rodziny, pociągami przywożona jest poczta, żywność, paliwo i inne niezbędne produkty. Od maja 2017 do października 2018 pociągi nie kursowały gdyż część linii została zniszczona przez powodzie, na skutek czego ceny w Churchill poszybowały w górę.
Pociągi kursują dwa razy w tygodniu w każdą stronę. W pociągu są dwa rodzaje wagonów: „economy class” z lotniczymi siedzeniami których oparcia się opuszczają ale nie do końca, oraz „sleeper plus class” z fotelami i miejscami do spania i dostępem do prysznica. Można kupić kanapki, napoje i proste ciepłe posiłki podgrzewane w kuchence mikrofalowej. Część pasażerów wykorzystuje dłuższe postoje na niektórych stacjach, by coś zjeść w stacyjnej restauracji.
Wielu pasażerów jeździ tym pociągiem regularnie na odcinku Thompson-Churchill. Thompson jest położony w połowie drogi do Winnipeg, i jest to najbardziej na północ położone miasto połączone drogą z resztą prowincji Manitoba. Ci którzy wysiadają w Thompson mają tam samochody, którymi jadą do Winnipeg, skracając w ten sposób podróż o 17 godzin.