Gdyby połączyć siły włoskiej "nonny" i polskiej babuni w kuchni, wyszłaby im właśnie taka zupa. Zarówno we Włoszech, jak i u nas, kobiety pozostają aktywne choćby już w bardzo dojrzałym, senioralnym wieku, i to nie tylko w kuchni. Jedna z najbardziej długowiecznych rodzin w Sardynii podzieliła się swoim przepisem na zupę, którą zajada codziennie na obiad. I wbrew pozorom ma ona sporo wspólnego z naszymi zupami. Mamy dla was przepis.