Dzisiaj zrozumiałem, iż za późno. Że kochałem tylko ją. Kacper siedział w samochodzie i wpatrywał się we wejście do restauracji. Nie czuł, jak drżą mu dłonie. Nie słyszał dzwonienia w uszach. Dziś była zjazd absolwentów. Dwadzieścia lat minęło od matury. Dwadzieścia lat od tego, jak sam zniszczył to, co mogło być jego prawdziwym szczęściem. Wtedy […]