Osada Izerka w czeskich Górach Izerskich to miejsce piękne o każdej porze roku.
Pamiętam, swoje pierwsze wrażenie, gdy wyjechałam z lasu od strony Smedawy i moim oczom ukazała się wieś jakby wyjęta z innej epoki, innego miejsca. Obiecałam sobie, iż będę tam wracać, niestety długo musiałam czekać, by znów odwiedzić to miejsce, jeżeli jesteście na bieżąco, to pamiętacie, że Izerkę pokazałam Gui i Małej M w ubiegłym roku, w trakcie naszego czeskiego objazdu. Wtedy jednak miałyśmy mało czasu, a pogoda nie sprzyjała spacerom.
Idealny czas na wiosenną wycieczkę do Izerki
Mimo, iż Góry Izerskie zawsze wyglądają pięknie, to Izerka kusi wiosna polami żonkili. Do wizyty przymierzałam się od dłuższego czasu, ale ciągle coś mi wypadało. W tym roku wszystko doskonale ze sobą zagrało. Żonkile zakwitły idealnie w czasie, gdy w Domku pod Orzechem gościli moi bliscy: brat, kuzynka i bratanica. Znalazłam więc pretekst, by wsiąść znów za kierownicę i wybrać się na babską wycieczkę do Czech.
Nie rozczarowałyśmy się. Pogoda nam sprzyjała, jak na kwiecień było w miarę ciepło i przede wszystkim słonecznie, wczesna godzina pozwała na spacer drogami Izerki bez tłumu. Na żonkilowej łące spotkałyśmy trzy osoby. Jedyną niedogodnością był fakt, iż wszystkie restauracje czynne są najwcześniej od jedenastej, więc upragnioną kawę wypiłyśmy dopiero pod koniec wycieczki.
Oprócz żonkili kwitły jeszcze krokusy i pierwiosnki. Nie zawiodło też stado krów, więc naszym zachwytom nie było końca. No może jedynie Maria trochę się nudziła, bo dwie nobliwe ciotki szły za wolno. Żałowałam, że nie spakowałam do bagażnika swojego roweru, bo przecież Izerka idealnie sprawdza się jako miejsce na wycieczkę rowerową, zwłaszcza gdy ruch pieszy jest jeszcze niewielki.
Żonkile w Izerce- kilka przydatnych informacji
Trudno dokładnie określić termin, kiedy kwitną żonkile w Izerce,
zależy to od roku. W tym zakwitły wyjątkowo wcześnie, bo w pierwszej połowie
kwietnia, bywa, iż pojawiają się dopiero w maju.
Pełna żonkili łąka znajduje się na końcu wsi przy GnojnejChacie, więc jeżeli podróżujemy samochodem, zostawiamy go na parkingu pod Bukowcem, cena parkingu to 100 koron na cały dzień, można zapłacić kartą. Po Izerce poruszamy się pieszo, więc czeka nas spacer przez całą wieś. Na wycieczkę warto poświęcić przynajmniej 2 godziny.
Nawet o tej porze roku czynne są przynajmniej dwie
restauracje (ale dopiero od godz. 11) Najlepiej mieć przy sobie korony, by
płacić gotówką.
Do Izerki można dojechać od strony Harachowa/Jakuszyc) albo od Smedawy/ Świeradowa-Zdroju ( sezonowo, bo droga zimą jest zamknięta, w tym sezonie zamknięto ją w połowie listopada, gdy spadł pierwszy śnieg, ale od kwietnia była już otwarta)
Można też wybrać wariant kolejowo-pieszy. Pociągiem dojeżdżamy do Jakuszyc, dalej pieszo przez Orle i most na Izerze. To piękna i malownicza trasa długości ok. 10 km.
Mała M. w Izerze