Jak informuje serwis „Pudelek”, Anastazja Jakubiak po raz pierwszy od dawna otworzyła się przed obserwatorami w tak osobisty sposób. W poruszającym nagraniu opublikowanym na Instagramie wdowa po Tomaszu Jakubiaku opowiada o swojej drodze przez żałobę i o tym, jak uczy się na nowo dostrzegać światło w codzienności.
Tomasz Jakubiak mierzył się z chorobą
Śmierć Tomasza Jakubiaka, znanego kucharza i charyzmatycznej osobowości telewizyjnej, wstrząsnęła fanami i światem kulinariów. 41-letni szef kuchni zmarł pod koniec kwietnia po długiej walce z rzadkim i złośliwym nowotworem, pozostawiając żonę Anastazję i małego synka. Po sześciu miesiącach od tej tragedii Anastazja Jakubiak wróciła pamięcią do wspólnych chwil z ukochanym mężem, dzieląc się z obserwatorami poruszającym wpisem.
We wtorek na jej profilu pojawiło się nagranie, w którym 33-latka opowiada o tym, jak uczy się żyć z tęsknotą. Na filmiku widać, jak spaceruje po parku, korzystając z ciepłego, listopadowego słońca. W szczerych słowach przyznała, iż stara się odnajdywać spokój i euforia w małych rzeczach — w promieniach słońca, w śmiechu synka, w codziennych wspomnieniach.
„W żałobie też może być miejsce na dobre dni. Na celebrowanie życia. I chociaż to przez cały czas sinusoida, coraz częściej potrafię tęsknić bez łez, a z głośnym śmiechem” – powiedziała, pokazując, iż mimo bólu potrafi dostrzegać piękno codzienności.
Jej wyznanie poruszyło internautów
Anastazja Jakubiak przyznała, iż szczególnie trudno powstrzymać jej wspomnienia o mężu podczas gotowania. To właśnie w kuchni najczęściej wraca myślami do wspólnie spędzonych chwil i prowadzi w myślach rozmowy z Tomaszem. Jak wyznała, to miejsce stało się dla niej przestrzenią refleksji — podczas przygotowywania posiłków często zastanawia się, co jej mąż dodałby do potrawy, a co ona sama zdecydowałaby się zmienić.
Jej słowa poruszyły internautów, którzy w komentarzach dziękowali jej za szczerość i siłę. Wielu z nich podkreślało, iż Anastazja swoim spokojem i autentycznością daje nadzieję tym, którzy również mierzą się ze stratą.









