Zmiana w Białym Domu: Czy wpłynie na sytuację chorych i młodych matek?
Zdjęcie: Dagmara Niecikowski mówi, że łącznie pracy z opieką nad małym dzieckiem bywa wyzwaniem / Fot. archiwum prywatne i 123RF/PICSEL
Na początku lat 90. Rodzice Dagmary Niecikowski wylosowali Zieloną Kartę i postanowili zacząć nowe życie w Ameryce. Dagmara miała wtedy 18 lat i za nic nie chciała wyjeżdżać z Polski. Postanowiła się choćby zaręczyć, bo myślała, iż wielka miłość i chęć zamążpójścia sprawią, iż rodzice pozwolą jej zostać. W końcu jednak wyjechała, a po przylocie do Nowego Jorku jeszcze przez wiele miesięcy patrzyła na przelatujące nad miastem samoloty, marząc o dniu, w którym wreszcie zaoszczędzi pieniądze na bilet i wróci do ojczyzny. Tak się jednak nie stało - Dagmara kontynuowała w USA naukę, została terapeutką, poznała męża, urodziła dzieci. Polskę odwiedziła po raz pierwszy dopiero po 23 latach. Jak sama o sobie mówi, dziś czuje się pół-Polką, pół-Amerykanką, która patrzy na amerykańską rzeczywistość mając w pamięci życie w Polsce. Z Dagmarą rozmawiam o emocjach, które towarzyszą jej pacjentom w związku z wynikiem wyborów prezydenckich, nadziejach na zmiany i ważnych jej zdaniem sprawach społecznych, które przez cały czas czekają na rozwiązanie.