Choć nazwa "potato bed" brzmi dziwnie i zabawnie, sama idea jest zaskakująco prosta. Chodzi o stworzenie w łóżku miękkiej, otulającej przestrzeni, czegoś w rodzaju gniazdka złożonego z poduszek oraz koców, w którym można się wygodnie "zakopać". Ma to nie tylko poprawiać komfort, ale także pomagać się wyciszyć i poczuć bezpiecznie, zwłaszcza po stresującym dniu.
REKLAMA
Zobacz wideo Niewygody podróży? Ten wynalazek sprawi, iż w samolocie wyśpisz się jak we własnym łóżku
Czym jest "potato bed"? Masz poczuć się jak ziemniak
"Potato bed" to po polsku "ziemniaczane łóżko". Najprościej mówiąc, masz ułożyć się w sypialni jak pieczony na ognisku ziemniak owinięty folią. Musi być ciasno, ciepło i przyjemnie. Dla wielu osób to sposób na stworzenie sobie małego przytulnego azylu przed snem. W ostatnim czasie ten trend zdecydowanie króluje na TikToku.
Swoim "potato bed" podzieliła się np. użytkowniczka @rubyyy.eg. W jednym z filmików pokazała, jak układa na łóżku dodatkowe prześcieradło z gumką do góry nogami i wypycha jego brzegi grubymi poduszkami, wałkami oraz kołdrami. Gdy powstały już puszyste "ściany", środek wypełniła kocami, kolejnymi kołdrami i poduszkami oraz innymi miękkimi rzeczami, np. maskotkami.
Zrób sobie "ziemniaczane łóżko". Ma sporo korzyści
w okresie jesienno-zimowym wiele osób marzy o takim ciepłym i przyjemnym azylu. Największą zaletą "ziemniaczanego łóżka" jest fakt, iż nic nie kosztuje, bo można je stworzyć z rzeczy, które ma się w domu. W gniazdku można np. oglądać film, czytać książkę albo po prostu uciąć sobie drzemkę. W rozmowie z portalem foxnews.com dr William Lu stwierdził, iż "potato bed" to zabawna, przytulna wersja "kokonowania", czyli tworzenia przestrzeni do snu przypominającej gniazdo. - To tak naprawdę sposób na odtworzenie tego przyjemnego, bezpiecznego uczucia, które kojarzymy z głębokim odpoczynkiem - wyjaśnił. Działa na organizm podobnie jak koc obciążeniowy lub przytulenie.
- Taki lekki, równomierny nacisk może obniżyć poziom kortyzolu i jednocześnie podnieść poziom serotoniny oraz oksytocyny, czyli substancji, które pomagają się zrelaksować i zasnąć. Kiedy ciało czuje się bezpiecznie, a umysł spokojnie, łatwiej zasnąć i przespać noc - wytłumaczył Lu. Radzi jednak, by traktować to raczej jako rytuał relaksacyjny, a nie stały sposób spania. Zbyt wiele warstw może bowiem zatrzymywać ciepło oraz utrudniać ochłodzenie organizmu. "Potato bed" najlepiej sprawdzi się więc przy krótkiej drzemce, przed snem lub jako sposób na rozgrzanie się w chłodniejsze dni. Wypróbujesz "potato bed"? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.












