W wieku 78 lat odszedł jeden z największych przedsiębiorców w Polsce, założyciel zakładów mięsnych Henryk Kania. Jego śmierć jest wielką stratą dla polskiego biznesu i lokalnej społeczności. Burmistrz Ustronia Paweł Sztefek pożegnał zmarłego, podkreślając jego zaangażowanie w działalność charytatywną, szczególnie we wspieranie Fundacji im. św. Antoniego.
Od skromnych początków do międzynarodowej sławy
Henryk Kania rozpoczął swoją przygodę z branżą mięsną od małej masarni, którą stopniowo rozbudował w jedno z największych przedsiębiorstw przetwórstwa mięsnego w Polsce. Firma produkowała choćby 200 ton mięsa dziennie, specjalizując się w produkcji wędlin i kiełbas. Eksport wyrobów na rynek międzynarodowy przyniósł firmie ogromny sukces.
Zmiana władzy i trudności finansowe
W 2003 roku Henryk Kania przekazał zarządzanie firmą swojemu synowi, Henrykowi Kani juniorowi. Niestety, w 2019 roku zakłady stanęły w obliczu poważnych problemów finansowych, które doprowadziły do upadku przedsiębiorstwa.
Ostatnie pożegnanie i wsparcie dla lokalnej fundacji
Pogrzeb Henryka Kani odbędzie się we wtorek, 26 listopada, w kaplicy kościoła św. Klemensa w Ustroniu. Rodzina zmarłego prosi o wsparcie Fundacji św. Antoniego poprzez datki składane do puszek po uroczystości pogrzebowej lub wpłaty na konto organizacji, zamiast kwiatów.