"Zawsze się trochę boję". Pracował dla reżimu Kim Dzong Ila. Teraz ujawnia kulisy
Zdjęcie: Na mniejszym zdjęciu pomocnicy Ermannna Furlanisa i on sam (po prawej) podczas pracy w kuchni dla reżimu Kim Dzong Ila. W tle centrum Pjongjangu, stolicy Korei Północnej
— Podczas jazdy limuzyną pan Om uprzejmie zapytał: "Czy mogę prosić o pańskie paszporty?". Zabrał je i umieścił w pudełku z automatycznym zamknięciem na środku pojazdu. Nie mieliśmy dostępu do nich, więc nie mogliśmy uciec z Korei Północnej. To był dla nas pierwszy sygnał — mówi w rozmowie z Onetem Ermanno Furlanis, kucharz, który gotował dla północnokoreańskiego dyktatora Kim Dzong Ila i jego świty.















