Zapukają i wyłączą prąd na kilkadziesiąt minut! Akcja trwa w całej Polsce

fot. Pixabay

Technicy przyjdą do domów i będą wyłączać prąd! Będzie to konieczny środek ostrożności w trakcie montażu nowych, inteligentnych liczników prądu. Liczniki zdalnego odczytu (LZO) już są masowo instalowane w całej Polsce. Urządzenia umożliwiają odczyt poboru i wystawienie rachunku za wykorzystaną energię elektryczną bez wizyty poborcy! Należy się przygotować na wizytę pracowników naszego dostawcy prądu, którzy poświęcą od 15 do 45 minut na montaż LZO. W tym czasie konieczne będzie niestety wyłączenie prądu.

Do domów Polaków już pukają masowo technicy firm energetycznych, z którymi gospodarstwa domowe mają podpisane umowy na dostawę prądu. Technicy wymieniają w domostwach stare liczniki do prądu, zamieniając je na nowe – inteligentne liczniki. Urządzenia umożliwiają dostawcom zdalny odczyt poboru energii, co stanowi oszczędności zarówno dla nich, jak i dla klientów. Konsumenci także – przy okazji – zyskują możliwość monitorowania swojego zużycia na bieżąco, dzięki czemu mogą oszczędniej korzystać z prądu.

Technicy przyjdą do domu wymienić licznik. Nowe urządzenie nie będą wymagały odczytów przez poborcę

Wymiana tradycyjnego licznika na licznik zdalnego odczytu wiąże się z jednorazowymi trudnościami dla odbiorców energii elektrycznej. Wizyta technika trwa z reguły od 15 do 45 minut. W tym czasie pracownik dostawcy powinien uporać się z montażem, choć od tej reguły mogą być wyjątki. Należy pamiętać przede wszystkim o tym, iż przez ten czas będziemy niemal odcięci od świata. W gospodarstwach domowych, korzystających z indukcji i elektrycznego czajnika, nie ugotujemy obiadu, ani choćby nie zaparzymy herbaty!

Na czas pracy techników – dla ich bezpieczeństwa – prąd jest wyłączany. Po montażu sytuacja wraca do normy i znów będziemy mogli korzystać z elektroniki.

Instalacja licznika zdalnego odczytu jest całkowicie bezpłatna dla klientów. Na specjalne życzenie odbiorcy energii – np. firmy z dużym zużyciem – inteligentny licznik może zostać zamontowany wcześniej za dodatkową opłatą, która wynosi między 300 a 400 złotych. Nie należy się spodziewać, iż proces wymiany będzie ekspresowy. Ja do tej pory PGE dystrybucja wymieniła liczniki u 22,3 proc. klientów, a Tauron – 19 proc. Energa przoduje wśród większych dostawców z 2 milionami wymienionych liczników na w sumie 3,3 miliona urządzeń klientów – dowiadujemy się z portalu „Warszawa w Pigułce”.