Zapomnij o klasyce — styl Zendayi to coś więcej niż trendy

viva.pl 1 godzina temu
Zdjęcie: Fot. Angel Delgado/Getty Images


Eksperymentować ze stylem i walczyć o uznanie w świecie mody można na wiele sposobów. Tak jak swego czasu Lady Gaga – dzięki ekstremalnie dziwnych butów i kapeluszy oraz sukienek z mięsa, albo tak jak Billie Eilish, balansując umiejętnie na granicy mody streetwearowej i haute couture. Zupełnie inaczej zrobiła to Zendaya, która w ciągu ostatniej dekady udowodniła, iż w świecie mody ma do powiedzenia bardzo dużo, iż ciągle się rozwija, a jej styl definiuje niezwykła wszechstronność. Jak tego dokonała?

Przeszła wyboistą drogę od nastoletniej gwiazdki Disneya, brylującej na planie serialu „Taniec rządzi”, do szykownej aktorki nagrodzonej Złotym Globem i Emmy. Jej styl ewoluował i niewątpliwie na każdym etapie pomagał jej w karierze. w tej chwili znajduje się na listach najlepiej ubranych gwiazd i stanowi inspirację dla kobiet na całym świecie. Zendaya znana jest z tego, iż nie boi się podejmowania modowego ryzyka oraz umiejętnie łączy elementy męskie i kobiece. Jednak najważniejsze jest to, iż potrafi wykorzystywać modę jako środek wyrazu do opowiadania własnej historii i wyrażania siebie.

Zendaya: narodziny ikony

Pojawiła się w show-biznesie w 2010 roku, gdy dostała rolę w dziecięcym hicie Disneya. 14-latka fotografująca się wówczas na ściankach prezentowała kwintesencję stylu z początku drugiej dekady XXI wieku. Uwielbiała zakładać szorty razem z wzorzystymi rajstopami, dziwaczne kamizelki i przykrótkie kurteczki. I nie ma w tym nic dziwnego, bo tak właśnie nosiły się ówczesne nastolatki, a aktorka nie miała jeszcze spójnego stylu.

Punktem zwrotnym w jej raczkującej modowej karierze była gala Oscarów z 2015 roku, na której młodziutka aktorka pojawiła się w białej, odsłaniającej ramiona sukni Vivienne Westwood. Było wiadomo, iż oto zaczyna się rodzić modowa osobowość, a przypadkowe stylizacje nastolatki odchodzą w przeszłość.

Od tamtej pory aktorka prezentowała się na czerwonym dywanie i na wszelkich innych oficjalnych imprezach w bardzo przemyślanych kreacjach. Potrafiła (i przez cały czas robi to perfekcyjnie) zmieniać na zawołanie cały wizerunek, tak aby pasował do danej sytuacji – premiery filmowej, tematu MET Gali czy promocji serialu. Mogła wyglądać jak diwa kina, tak jak na tegorocznej gali Złotych Globów, gdzie pojawiła się w zjawiskowej pomarańczowej sukni od Louis Vuitton. Albo jak rycerka z przyszłości – czym zaskoczyła wszystkich na londyńskiej premierze „Diuny”, gdy miała na sobie zbroję z kolekcji Thierry’ego Muglera z 1995 roku.

Pierwszy krok na szczyt

Niewątpliwym momentem modowego triumfu był dla aktorki rok 2021, a zwłaszcza gala wręczenia nagród CFDA (The Council of Fashion Designers of America), gdy zdobyła tytuł Fashion Icon. Została najmłodszą nagrodzoną w tej kategorii gwiazdą, a wcześniej to wyróżnienie otrzymali: Beyoncé, Rihanna, Pharrell Williams, Iman czy Naomi Campbell. Dzięki tej nagrodzie już nikt nie miał wątpliwości, iż Zendaya awansowała w świecie mody do pierwszej ligi i ma w niej bardzo mocną pozycję. Że nie boi się awangardy, przepychu i kreacji, które same w sobie są dziełami sztuki. I pewne dla wszystkich stało się to, iż Zendaya postawiła sobie za cel, by nie dać się wrzucić do żadnej modowej szufladki.

Law Roach. Bohater drugiego planu

Nietrudno się domyślić, iż za modową przemianą nastoletniej aktorki musiał stać ktoś, komu ona zaufała w tej kwestii bez reszty. Ktoś, kto wymyślił Zendayę pod kątem stylu i kto tę wizję konsekwentnie krok po kroku realizował. Tą osobą jest słynny stylista gwiazd Law Roach, choć on sam woli, by go nazywać architektem wizerunku. I trzeba przyznać, iż akurat on ma do tego pełne prawo.

Roach jest niezwykłą postacią w branży mody. Pracował z Kerry Washington, Meghan Thee Stallion, Tomem Hollandem (obecnie narzeczonym Zendayi). Jakiś czas temu do grona „jego” gwiazd dołączyła Anya Taylor Joy, on też stoi za wieloma słynnymi stylizacjami Celine Dion. Do branży modowej wszedł nieco tylnymi drzwiami – gdy założył w Chicago, z którego pochodzi, butik z modą z drugiej ręki Deliciously Vintage, a potem drugi w nowojorskim Harlemie. Stylista zyskał pierwsze pięć minut sławy, gdy w otoczeniu fotoreporterów w 2009 roku do jego sklepu zawitał Kanye West. To chwilowe zainteresowanie mediów Roach wykorzystał aż nadto dobrze, bo od tego momentu zaczął stylizować mniej znane gwiazdy, a jedną z nich rok później była Zendaya.

Poznali się, gdy ona miała 14 lat i pojawiła się w jego chicagowskim butiku. Od razu przypadli sobie do gustu i na temat mody złapali wspólny język. Stylista wziął początkującą aktorkę pod swoje skrzydła, bo od początku miał na nią pomysł. Współpracują ze sobą nieprzerwanie od 15 lat i widać, iż cały czas mają wspólną wizję, iż wszystko jest przemyślane.

Oboje wspominają, iż pierwsze lata ich współpracy nie należały do najłatwiejszych. Zendaya jako młoda gwiazdka Disneya nie była łatwą klientką – i nie chodziło wcale o nastoletnie muchy w nosie, tylko o to, iż wielu projektantów, zwłaszcza tych z dużych domów mody, nie chciało ubierać mało znanej aktorki. Aby pokonać te trudności, Roach zastosował bardzo sprytną strategię. Zendaya zaczęła się pojawiać na oficjalnych wydarzeniach w strojach, które wcześniej nosiły inne, bardziej znane od niej gwiazdy. Dzięki tej taktyce zdjęcia aktorki zaczęły być publikowane w magazynach, w rubrykach modowych „Kto nosi to lepiej”.

Co Roach i Zendaya tym osiągnęli? Po pierwsze, imię aktorki utrwaliło się w pamięci redaktorów mody, po drugie, jej styl zaczął budzić zainteresowanie. Mocniej zaistniała w mediach, a to otworzyło jej wiele drzwi. Przestała być w modowym świecie nikim, ale też osiągała więcej, dostając zaproszenia na castingi.

Modowy potencjał stylu vintage

Równolegle Law Roach, wybierając stylizacje dla Zendayi, wrócił do swoich korzeni, czyli do mody vintage. Jako właściciel sklepów Deliciously Vintage miał pod ręką ubrania i dodatki z archiwalnych kolekcji największych domów mody. W czasach, gdy Chanel, Saint Laurent i Dior nie były skore do oficjalnej współpracy z Zendayą, ona razem z Roachem tworzyła stylizacje opierające się na kreacjach wielkich domów mody z archiwalnych kolekcji. A trzeba pamiętać, iż w latach 2015-20 vintage’owe kreacje na czerwonych dywanach nie były tak popularne jak obecnie. Wtedy gwiazdy nosiły niemal wyłącznie suknie szyte na miarę i nigdy nie wkładały ich drugi raz. Zendaya na tym tle się wyróżniała.

Jej najsłynniejsze kreacje? Ta lista mogła by być bardzo długa, bo momentów, w których Zendaya wywołała zachwyt i uznanie krytyków mody, było całe mnóstwo. Na początek wróćmy jeszcze na chwilę do sukienki Vivienne Westwood, w której 19-letnia Zendaya podbiła czerwony dywan na gali Oscarów w 2015 roku. Młodziutka aktorka była zaproszona na imprezę, ale nie umieszczono jej na liście osób, które miały pozować do zdjęć na czerwonym dywanie. Jednak niezrażona niczym Zendaya zwróciła uwagę fotografów i została jedną z najczęściej komentowanych gwiazd tego wieczoru.

Manifest łączący przeszłość z przyszłością

Kolejną stylizacją Zendayi, o której trzeba wspomnieć, była ta z MET Gali w 2019 roku. Aktorka pojawiła się w nowojorskim Metropolitan Museum of Art ubrana w lśniącą suknię Kopciuszka z kolekcji Tommy’ego Hilfigera, która (dosłownie!) świeciła w ciemności. Moment, w którym Law Roach – niczym dobra wróżka – rozświetlił kreację na oczach widzów, przeszedł do historii tej imprezy. Nie był to tylko efektowny gest przykuwający uwagę. dzięki tego stroju aktorka złożyła hołd swoim disneyowskim korzeniom, a jednocześnie zasygnalizowała, iż zaczyna nowy rozdział w karierze i skupia się na dojrzałych rolach, takich jak ta w serialu „Euphoria”, kolejnych częściach „Spider Mana” czy filmie „Diuna”.

Wielki rozgłos zyskała również stylizacja, w której aktorka wystąpiła podczas gali BET Awards w 2021 roku. Miała na sobie fioletowo-różową sukienkę Versace, niemal identyczną jak ta, w której w 2003 roku Beyoncé zaśpiewała swój wielki hit „Crazy in Love”. Zestawione zdjęcia obu artystek lotem błyskawicy rozeszły się w mediach społecznościowych.

Moda jak druga skóra

Równie wiele zainteresowania przyniosła aktorce szyta na miarę, skórzana suknia Balmain, którą Zendaya miała na sobie w czasie premiery filmu „Diuna” na festiwalu filmowym w Wenecji. Suknia była idealnie dopasowana do ciała, co dawało efekt mokrej skóry. Została zaprojektowana przez Olivera Rousteinga, a genialni krawcy z atelier Balmain stworzyli tę niezwykle trudną do wykonania kreację, wykorzystując dokładne wymiary aktorki. Zendaya uzupełniła suknię ogromnym, 93-karatowym szmaragdem Bvlgari z kolekcji Magnifica.

Nie możemy też nie wspomnieć o sukni Valentino, w której aktorka pojawiła się na premierze filmu „Spiderman: Bez drogi do domu”. Olśniewająca, szyta na miarę kreacja była ozdobiona haftem nawiązującym do pajęczej sieci.

Jakie jest modowe podejście Zendayi do stylu casualowego i co najbardziej lubi nosić na co dzień? Czym oczarowała krytyków mody i jaka idea w modzie towarzyszy aktorce dzisiaj? Cały tekst można przeczytać w najnowszym wydaniu magazynu VIVA MODA na sezon jesień-zima 25/26

Idź do oryginalnego materiału