Plaże, kąpieliska i kurorty nad Morzem Bałtyckim to nie wszystko, bo nie brakuje też miejsc zagadkowych i tajemniczych. Między niemieckimi kurortami leży miejsce, do którego wejść mogą tylko nieliczni. Półwysep Wustrow, będący częścią niemieckiego regionu Meklemburgia-Pomorze Przednie, to dawny teren wojskowy, a dziś prywatna własność, która wciąż budzi spore emocje.
REKLAMA
Zobacz wideo Nieoczywiste miejsca nad wschodnim Bałtykiem [VLOG]
Tajemnicze miejsce nad Morzem Bałtyckim. Mówi się, iż to "zakazany półwysep"
Półwysep Wustrow leży między kurortami Rerik i Graal-Müritz na północnym wybrzeżu Morza Bałtyckiego w Niemczech. Teren o powierzchni ok. tysiąca hektarów oddzielony jest wysokim ogrodzeniem, a jego sekretów strzegą strażnicy. Samodzielny wstęp na "zakazany półwysep" jest zabroniony.
Od 2018 roku dopuszcza się jedynie zwiedzanie górnej części półwyspu bryczką, która porusza się po jedynej prowadzącej tam drodze. Podczas zwiedzania obowiązkowo towarzyszy nam przewodnik. Cały teren stanowi w tej chwili własność prywatną, jednak w przeszłości stacjonowały tam najpierw oddziały Wehrmachtu, a następnie Armii Czerwonej.
Półwysep Wustrow ma za sobą burzliwe dzieje sięgające czasów wojny
W latach 1933-1945 na półwyspie przebywali żołnierze Wehrmachtu, z kolei w latach 1945 -1993 miejsce to "przejęły" oddziały armii radzieckiej. W 1998 roku jego teren przeszedł w prywatne ręce. Pod koniec ubiegłego stulecia planowano zbudować tam ogromny kurort turystyczny z polem golfowym, a także ustanowić europejski rezerwat krajobrazowy. Projekt spalił jednak na panewce, a tamtejsze domy i pozostałe budynki zaczęły popadać w ruinę. Dziś znajduje się tam ok. 90 domów, które wyglądają, jakby czas się w nich zatrzymał.
Przebywanie samemu na terenie półwyspu jest szczególnie niebezpieczne ze względu na pozostałą po wojnie amunicję i niewybuchy, które wciąż leżą pogrzebane pod ziemią niemal wszędzie. Porzucone zabudowania można również podziwiać z pokładu statku, który odpływa w okresie codziennie z portu Rerik. W dalszym ciągu toczą się dyskusje nad dalszym losem Wustrow, jednak do tej pory lokalne władze nie doszły do porozumienia.