REKLAMA
- I myślę, iż to głównie dlatego rodzice opuszczają te pierwsze zebrania, bo nie chcą być wybrani do trójek klasowych - dodaje pedagożka. Jednak okazuje się, iż nieobecność rodzica nie jest już przeszkodą w wyborze.Wybór do trójki klasowej. "Ja dostałam SMS-a"Nie idziesz na pierwsze spotkanie do szkoły, bo boisz się, iż zostaniesz wybrany do trójki klasowej? To bardzo ryzykowne posunięcie, bo jak się okazuje, bez znaczenia jest już to, czy ktoś jest obecny na spotkaniu, czy też został w domu.Ja dostałam SMS-em informację, iż jestem przewodniczącą trójki klasowej w przedszkolnej grupie mojego syna. Nie byłam na tym pierwszym spotkaniu, bo mój mąż był w delegacji, a ja nie miałam z kim zostawić młodszych dzieci. Poprosiłam koleżankę, by informowała mnie na bieżąco, co tam ważnego ustalili. Nie spodziewałam się tylko jednego: iż mnie wybiorą do trójki- opowiada Iza, która dodaje, iż rodzice, by było sprawiedliwie, postanowili przeprowadzić losowanie. - Tylko dziwi mnie trochę to, iż losowanie dotyczyło wszystkich rodziców, a nie tych, którzy byli na zebraniu. No i tak właśnie jestem ja ze swoją nową rolą: przewodniczącej trójki klasowej - dodaje kobieta.- U nas to przedszkole prywatne. Nie ma bezsensownych spotkań. Mamy specjalną aplikację, gdzie każdy na bieżąco jest o wszystkim informowany. To fajne i nie zabiera dużo czasu, a wszyscy wszystko wiedzą. To samo było z trójką klasową, gdzie choćby była jakaś dyskusja na platformie. Nie śledziłam jej za bardzo, bo jestem na wakacjach. Potem dostałam powiadomienie, iż wraz z dwójką innych rodziców jestem w trójce klasowej - dodaje Olga. - Mamy się dogadać pomiędzy sobą, kto obejmie jaką funkcję. Nie powiem, trochę mnie zaskoczyła i zszokowała ta informacja. Ponoć pozostali rodzice nas wytypowali, a wychowawczyni podjęła ostateczną decyzję. Fajnie, iż mają do nas zaufanie, no ale myślę, iż chyba wypadałoby przynajmniej zapytać o to, czy mamy przestrzeń na dodatkowe zadanie - dodaje mama Ignasia.
Wybór do trójki klasowej. Co mówi o tym prawo?Ustawa Prawo oświatowe wskazuje, iż w skład szkolnej rady rodziców wchodzi po jednym przedstawicielu rad klasowych wybranych w tajnych wyborach przez zebranie rodziców. Co to oznacza w praktyce?Po pierwsze rady klasowe nazywa się potocznie trójkami klasowymi, to ich liczebność nie jest w żaden sposób określona w przepisach. Mogą być zatem jednoosobowe, trzyosobowe i choćby pięcioosobowe. Inną kwestią jest również ich rola i funkcję, bo te wynikają bardziej z wzajemnych ustaleń pomiędzy rodzicami a szkołą, czy też samym nauczycielem, aniżeli prawa.A ich zadania? Reprezentują rodziców, utrzymują kontakt z wychowawcą, organizują prace rady i mogą zbierać fundusze dobrowolne na cele związane z klasą lub szkołą. - Przede mną pierwsze zadanie: prezenty dla chłopców z okazji Dnia Chłopaka. To już niedługo, ma być coś małego i symbolicznego, a ja już dostaje wiadomości od niezadowolonych rodziców, bo pomysł, który rzuciłam, nie zyskał ich aprobaty. No nie dogodzisz - kwituje cała sprawę Iza.Co sądzisz o działalności trójek klasowych i całym tym zamieszaniu z wyborem rodziców? Czy może lepszym pomysłem byłoby to, by to nauczyciel wybrał jednego przedstawiciela rodziców do kontaktu ze szkołą? Czekam na Wasze zdanie: [email protected]. Gwarantuję anonimowość!