Zakazana w Australii i Nowej Zelandii. W Polsce króluje wśród ryb. Jemy ją choćby na surowo

kobieta.gazeta.pl 2 dni temu
Zdjęcie: Zakazana w Australii i Nowej Zelandii. W Polsce króluje wśród ryb. Jemy ją nawet na surowo. Fot. Franciszek Mazur / Agencja Wyborcza.pl


Ryby są zdrowe? Okazuje się, iż nie każde. Jednego rodzaju w szczególności lepiej unikać, lub szukać z innych źródeł. Zawierają szkodliwe toksyny, a ich hodowla źle wpływa na środowisko. O jakich mowa?
Ryby to niezwykle cenny oraz zdrowy składnik diety. Wedle zaleceń Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego oraz Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego najlepiej byłoby, gdybyśmy zjadali je choćby dwa razy w tygodniu (w porcjach po ok. 150 g), z czego raz na talerzu powinna gościć tłusta ryba morska. Niestety okazuje się, iż nie o każdej mowa.


REKLAMA


Zobacz wideo Paprykarz


Jak często można jeść ryby? Warto włączyć je do diety
Wśród zaleceń żywieniowych pojawiły się również gatunki ryb, które w szczególności warto włączyć do diety, a wśród nich króluje oczywiście łosoś. Chyba nikogo nie zdziwi, iż jest uważany za jedną z najzdrowszych i najlepszych opcji. Zalecenia nie regulują natomiast kwestii tego, skąd powinien on pochodzić. Tymczasem okazuje się, iż jedzenie łososia hodowlanego może przynieść więcej szkód niż pożytku. Z tego powodu zarówno jego sprzedaż, jak i hodowla, zostały zakazane m.in. w Australii i Nowej Zelandii. W Polsce wciąż się nim zajadamy, choćby w surowej formie pod postacią sushi.


Łosoś - zjęcie ilistracyjne Fot. Franciszek Mazur / Agencja Wyborcza.pl


Czy łosoś jest zdrowy? Tego lepiej unikać
Po osiągnięciu odpowiedniego wieku (12-18 miesięcy) łososie hodowlane przenoszone są do specjalnych klatek zanurzonych w wodzie lub zagród z siatek. Jak podaje "Fakt" w takim miejscu może być choćby milion ryb, co stwarza wręcz idealne warunki do roznoszenia między nimi różnych chorób, o pasożytach nie wspominając. By temu zapobiec, stosowane są liczne środki, choćby w postaci antybiotyków i neurotoksyn, jednak mimo to wedle szacunków śmiertelność łososi wynosi od 15 do 20 proc. Część z nich pozostaje na dnie zbiorników wśród odchodów i innych zanieczyszczeń. W mięsie łososia hodowlanego może znajdować się dioksyny i pestycydy. Ponadto taka hodowla jest również szkodliwa dla środowiska.
OSTRZEŻENIE! Wedle zaleceń jedzenie łososia hodowlanego jest szczególnie odradzane kobietom w ciąży, a przede wszystkim tym w pierwszym trymestrze. Z powodu chemikaliów mogą doprowadzić choćby do obumarcia zarodka.


Jakiego łososia najlepiej kupić? Na to zwróć uwagę
Portal onet.pl zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię, a mianowicie pasza, jaką karmione są łososie hodowlane. Najczęściej jest to nic innego jak najtańszy pokarm w postaci odpadów zwierzęcych, głównie wieprzowych i drobiowych, z dodatkiem antybiotyków oraz barwników. Te drugie odpowiadają potem za intensywny kolor ryby, przez co jest chętniej kupowana. Czy to oznacza, iż w ogóle nie powinno się kupować łososia? Nie, jednak w miarę możliwości należy wybierać dzikie odmiany i to pomimo znacznie bladszego odcienia. W końcu ryby to istotny składnik diety oraz bogate źródło minerałów i witamin. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu. Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału