Z życia wzięte. "Zażądał połowy mieszkania swojej żony": W przeciwnym razie zagroził odejściem

zycie.news 3 godzin temu
Zdjęcie: Bezczelny mąż, źródło: Pexels


- Wiesz dlaczego — krzyknął. - choćby tak — odpowiedziała Sonia — ale mój syn i ja nie mamy gdzie mieszkać. jeżeli nie współczujesz mi, to przynajmniej współczuj jemu." - Dlaczego miałabym współczuć komukolwiek z was?" - krzyknął — To prawda! I nie obchodzi mnie, gdzie teraz zamieszkasz, mieszkaj, gdzie chcesz.

W tym samym czasie, ale w innym mieszkaniu i po drugiej stronie miasta, Roman powiedział swojej żonie i córce podczas kolacji, iż zakochał się w kimś innym i opuszcza rodzinę. -Odchodzisz? - wykrzyknęła Alina, wyrzucając ręce w górę — Do kogo? Zachowanie jego żony wyglądało trochę zbyt teatralnie, ale Roman tego nie zauważył, ponieważ spodziewał się, iż zareaguje w ten sposób, a to, co się działo, sprawiało mu wielką przyjemność.

"Do kogo?" Roman odpowiedział z uśmiechem, "Do niej." "Ach!" wykrzyknęła Alina, "Naprawdę idziesz do kobiety, w której się zakochałeś?" "Do niej."

Pozostało tylko postawić ultimatum." "W porządku, w porządku. Słyszałem. W porządku. Może zostanę. Słuchamy cię, Romanie. - Słuchamy cię, tato. - jeżeli chcesz, żebym został, Alino, musisz spełnić jeden warunek. - Mamo! - wykrzyknęła Anna. - Zrób to, o co prosi tata. Dla mojego dobra. - Zrobię wszystko — odpowiedziała Alina.

- Dobrze — kontynuował Roman — a oto mój warunek. Ty, Alino, przekażesz mi połowę swojego mieszkania, a ja cię nie opuszczę. Moim zdaniem to sprawiedliwe. Jesteśmy mężem i żoną już prawie dwadzieścia lat, a ja choćby nie jestem tu zameldowany." - Dlaczego nie powiedziałeś tego wcześniej?" - zdziwiła się Alina — Już dawno zameldowałabym cię na stałe, przepisałabym choćby mieszkanie. - choćby całe? - zdziwił się Roman — Oczywiście. Ja też cię kocham, tato — powiedziała Anna — W takim razie, moje dziewczynki, tata zostaje z wami — powiedział entuzjastycznie Roman. I w tym momencie nastrój jego żony i córki nagle zmienił się diametralnie.

Alina zapytała z uśmiechem, a choćby lekkim obrzydzeniem: "Wierzyłaś, iż oddam ci pół mieszkania?" "Czasami potrafisz być taki naiwny, tato" - dodała Anna - "Nie umiesz żartować?" "Więc to był żart?" - pomyślał Roman. Czy wszystkie kobiety robią to mężczyznom? Zwłaszcza jeżeli są żoną i córką.

Idź do oryginalnego materiału