Z piekarnika redaktora. Poszalej zdrowo w swojej kuchni

beskidzka24.pl 3 godzin temu

Ryby są nieodłącznym symbolem świątecznego stołu. Smażonego karpia nie może zabraknąć, ale zachęcam do eksperymentowania w kuchni i postawienia na pieczone ryby w nieoczywistych kompozycjach smakowych, jak karp w stylu indyjskim. Po takie potrawy sięgną choćby ci, którzy za rybami nie przepadają. Zaskoczmy współbiesiadników!

Święta Bożego Narodzenia to czas, kiedy nie liczymy kalorii. Nie sposób odmówić sobie tradycyjnych dań, które – często smażone, panierowane, pełne tłuszczów zwierzęcych i mączne – obciążają nasz organizm. Nie znaczy to jednak, iż do świątecznego menu nie możemy przemycić potraw smakowitych, ale dużo lżejszych. Choćby po to, by zrobić nieco miejsca na… kolejnego pieroga lub kawałek ciasta.

Podczas świąt stawiam na dania z ryb w różnych wydaniach. Eksperymentuję z zupami rybnymi w różnych stylach, które jednak łączy duża ilość warzyw, duże kawałki filetów oraz azjatyckie inspiracje. Coraz rzadziej smażę karpia w panierce na maśle klarowanym, choć uwielbiam, a coraz częściej kupione przeze mnie ryby lądują w piekarniku. Przeważnie to sum lub jesiotr (kupuję o długości choćby metra), z których sam wykrawam filety. To ryby tak wdzięczne w kuchni, iż wystarczy je delikatnie przyprawić, polać oliwą (względnie masłem) i sokiem z cytryny, ewentualnie dorzucić gałązkę rozmarynu i plastry cytryny, po czym zapiec w 220-250 stopniach bez przykrycia. Polecam, ale podzielę się ciut bardziej wyszukanymi przepisami.

Karp w curry

Na moim stole od lat króluje karp w curry. Brzmi ekstrawagancko, ale pachnie obłędnie i sięgają po niego choćby ci, którzy karpia nie znoszą. To potrawa dość prosta w przyrządzaniu, choć jest ono rozłożone na dwa dni, i idealna na wigilijny stół.

Skórę zakupionych płatów karpia zasypuję solą lub polewam odrobiną wrzątku, by zeskrobać cały śluz. Rybę wkładam do naczynia, zalewam mlekiem i zostawiam na noc w lodówce, co nadaje jej delikatności. Na drugi dzień opłukuję, osuszam, wkładam na blachę lub do naczynia żaroodpornego, skrapiam oliwą lub olejem i sokiem z cytryny oraz solę. Posypuję z umiarem curry przygotowanym własnoręcznie w moździerzu, ale – jeżeli nie mamy całego zestawu przypraw – można też użyć gotowej mieszanki. Na koniec dodaję plasterki czosnku pod płaty i na skórę, na której wysypuję jeszcze białą gorczycą. Zostawiam do zamarynowania choćby na pół godziny, jeszcze nieco skrapiam skórkę oliwą i wkładam do nagrzanego do 250 stopni piekarnika. Mniejszym płatom wystarczy 15 minut – obserwujmy, czy skórka jest już idealnie zarumieniona.

Karp w curry

Halibut na pappardelle z cukinii

A teraz pięknie wyglądające i bardzo lekkie danie – idealne na świąteczny obiad lub kolację. To halibut na pappardelle z cukinii, którego przyrządzam nie tylko w tym okresie, bo smakuje cały rok. Na początek kupmy duże i ładne filety z halibuta. To bardzo delikatne, białe mięso, bogate w zdrowe tłuszcze, z którym jednak trzeba się ostrożnie obchodzić – aby się nie rozpadło i nie wysuszyło.

Rybę myjemy, osuszamy, wkładamy do naczynia żaroodpornego, skrapiamy łagodną oliwą i cytryną, przyprawiamy solą i grubo zmielonym pieprzem. Posypujemy posiekaną natką pietruszki i obkładamy dużymi, grubymi plastrami pomidora. Wkładamy do piekarnika (220-240 stopni) na ok. 15 minut.

Gdy ryba się piecze, szykujemy pappardelle z cukinii. Użyjmy jednej cukinii na jeden duży filet. Warzywo myjemy, po czym – używając obieraczki do warzyw (najlepiej ząbkowanej) – wyczarowujemy szeroki „makaron”. Delikatnie przyprawiamy go solą i kilka chwil podsmażamy na oliwie. Pod koniec smażenia dorzucamy trochę zmiażdżonego nożem czosnku, grubo zmielonego pieprzu i polewamy sokiem z cytryny, a możemy dorzucić też natki. Na dużym półmisku rozkładamy tak przygotowane pappardelle, a na nim delikatnie kładziemy upieczonego halibuta. Przed podaniem możemy jeszcze całość ozdobić pietruszką, grubo zmielonym pieprzem i polać sokiem z cytryny.

W alternatywnej wersji do podsmażanej cukinii dorzucam pomidorki koktajlowe lub pokrojone pomidory z puszki, a halibuta przykrywam plastrami nie pomidorów, a cytryny.

Halibut na pappardelle z cukinii

Dorsz pod maślaną pierzynką

Na koniec – zniewalający aromatem i wyjątkowym połączeniem smaków – przepis na pieczonego dorsza. Ale coś za coś – wprawdzie rezygnuję z podsmażania ryby, to za sprawą użycia masła jest ona mniej dietetyczna.

Przede wszystkim kupmy duże i grube filety z dorsza, a jeszcze lepiej – polędwicę. Zaopatrzmy się w masło klarowane. Ryby po osuszeniu umieszczamy w wysmarowanym odrobiną masła naczyniu żaroodpornym, skrapiamy cytryną, przyprawiamy solą i grubo zmielonym pieprzem. W rondelku podgrzewamy sporo masła (ok. łyżkę na duży filet) i podsmażamy bardzo drobno posiekaną cebulę (jedną dużą na dwie porcje). Gdy nabierze złocistego koloru, dokładamy dwie czubate łyżeczki musztardy (najlepiej Dijon). Wyłączamy gaz i dodajemy dużą garść czosnku niedźwiedziego (może być suszony) lub zielonej pietruszki. Sos równo nakładamy na starannie ułożone wcześniej filety.

Wkładamy do nagrzanego do 200-220 stopni piekarnika na ok. 20 minut i pilnujemy, aby pierzynka nie zaczęła się przypalać. Następnie wyciągamy naczynie, a ryby delikatnie przekładamy na półmisek wyłożony świeżo ugotowanym brązowym ryżem (może być też biały). Maślany sos w całości zbieramy z naczynia i polewamy rybę, po której spłynie, nasączając ryż. Całość wieńczymy, sypiąc na rybę posiekany szczypiorek (można pominąć).

Dorsz pod maślaną pierzynką

Składniki

Karp w curry

– płaty karpia
– sól
– wrzątek (opcjonalnie)
– mleko
– oliwa lub olej
– sok z cytryny
– curry (domowe lub gotowe)
– czosnek
– biała gorczyca

Halibut na pappardelle z cukinii

Halibut:
– filety z halibuta
– oliwa
– sok z cytryny
– sól
– grubo zmielony pieprz
– natka pietruszki
– pomidory (grube plastry)
Pappardelle z cukinii:
– cukinia
– sól
– oliwa
– czosnek
– sok z cytryny
– grubo zmielony pieprz
– natka pietruszki
Wersje alternatywne:
– pomidorki koktajlowe
– pomidory z puszki
– plastry cytryny

Dorsz pod maślaną pierzynką

– filety lub polędwica z dorsza
– masło klarowane
– sok z cytryny
– sól
– grubo zmielony pieprz
– cebula
– musztarda Dijon
– czosnek niedźwiedzi lub pietruszka
– brązowy lub biały ryż
– szczypiorek

Idź do oryginalnego materiału