YouTube kończy 20 lat. Miał być serwisem randkowym, stał się nową telewizją | Jubel tuby

polityka.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: Patryk Sroczyński


Założony 20 lat temu YouTube miał być serwisem randkowym, a stał się telewizją z miliardami widzów – i treściami budzącymi czasem wiele kontrowersji. „Zaczynam łapać doła” – mówi dwudziestoparolatek do dwóch rówieśników. Siedzą w ciasnym pomieszczeniu w jakimś garażu, tak zagraconym, iż ledwie sami się mieszczą. „Na koniec tygodnia mieliśmy może 40, 50, 60 filmów? jeżeli ktoś faktycznie z tej strony korzysta, to nie ma za wiele do oglądania. No, a filmów takich jak ten – tu wskazuje palcem na kolegę, który kręci całą scenkę – nigdy nie oglądam”. Wszyscy trzej wybuchają śmiechem. „To jest żałosne” – puentuje.

Nagranie rozmowy trzech założycieli YouTube sprzed 20 lat wypłynęło do sieci akurat, gdy serwis w jak najlepszych nastrojach podsumowuje swoje dwie dekady. Mimo coraz liczniejszej konkurencji pozostaje królem streamingu, a niedawno jego roczne przychody przekroczyły 50 mld dol. Ile filmów YouTube oferuje obecnie? Tego nie ujawnia, podaje tylko, iż w każdej minucie jego serwery puchną o kolejne 500 godzin materiałów. Ale według obliczeń University of Massachusetts at Amherst zgromadziło się na nich już ponad 15 mld klipów. Z YouTube korzysta 2,7 mld osób miesięcznie, czyli jedna trzecia ludzkości. A sama jego strona WWW – bo ma jeszcze inkarnacje w postaci rozmaitych aplikacji – ustępuje pod względem liczby odsłon jedynie wyszukiwarce Google, należącej do tego samego koncernu Alphabet. YouTube chwali się, iż wszyscy ci użytkownicy „oglądają miliardy godzin wideo dziennie”. Ale co adekwatnie oglądają – i jak?

Mania nadawania

Samolot prawie dotknął płyty lotniska, gdy nagle odbił ostro w prawo do góry i niemal przeleciał nad terminalem. „Moi drodzy, nie wiem, co powiedzieć” – stwierdza po dłuższej chwili prowadzący transmisję. „Jest tu wiele osób, mają za sobą wiele lat planespottingu, ale nikt czegoś takiego nie widział.

Idź do oryginalnego materiału