Wczoraj w Dziwnowie odbył się Festyn Morski Ster Na Dziwnów. Chociaż to 13 edycja tej imprezy, to absolutnie nie była pechowa.
Na początek trochę historii. W Dziwnowie już w latach 70-tych zaczęto organizować jedną z pierwszych imprez kierowanych do turystów. Były to Neptunalia, przygotowywane wspólnie z wojskiem. Widowisko Chrztu Morskiego, jaki przechodzą marynarze przekraczający równik, było popularną atrakcją, która ściągała do Dziwnowa turystów aż ze Świnoujścia i Kołobrzegu. Aktorami byli żołnierze służby zasadniczej, a w imprezie brali również udział rybacy, żeglarze i woprowcy. Wraz z likwidacją służby czynnej organizacja wydarzenia spadła na gminę. Rozszerzono również formułę imprezy. Przez kilka lat Festyn Morski Ster na Dziwnów był wydarzeniem dwudniowym: pierwszy dzień był poświęcony Marynarce Wojennej, a drugi rybakom (Festyn Rybaka). Później te części połączono.
Tegoroczny Festyn Morski „Ster Na Dziwnów” odbył się w nieco zmienionej formule. Imprezę rozszerzono o Bitwę Regionów, czyli konkurs kuchni regionalnej. Do rywalizacji stanęło 10 Kół Gospodyń Wiejskich, a nagrodę główną zdobyło KGW Fregata z Międzywodzia. Organizatorem Bitwy Regionów był Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa.
Nowością był również pokaz kulinarny Czesława Mikołajczyka – Szefa Kuchni Hotelu Bosak, który przygotował dla widzów przystawkę ciepłą i zimną, danie główne i spektakularny deser. Tak wykwintnej kuchni jak w tym roku, jeszcze u nas nie było.
Podczas festynu nie mogło zabraknąć stałych punktów programu: gawędy rybackiej pana Bronisława Szatanika – najstarszego rybaka w Dziwnowie, pokazów ratownictwa w wykonaniu SAR Dziwnów i WOPR Dziwnów oraz degustacji rybnych potraw. Organizatorem Bitwy Regionów był Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa.































