Wystarczy 1/3 szklanki, a sos boloński będzie o niebo lepszy. Tak robią Włosi

g.pl 3 tygodni temu
Sos boloński potrafi odmienić zwykły obiad w prawdziwą włoską ucztę. Jego sekret nie tkwi w skomplikowanych technikach, ale w cierpliwym gotowaniu i dobrze dobranych składnikach. Choć bulgocze w garnku przez dwie godziny, w praktyce wymaga od nas jedynie kilku prostych kroków, które bez trudu wykona każdy miłośnik domowej kuchni.
Ragu alla Bolognese to klasyka kuchni włoskiej, której smak trudno podrobić szybką, „oszukaną" wersją. Warto więc poświęcić chwilę na przygotowanie bazowego soffritto, podsmażenie mięsa i powolne gotowanie sosu, aby uzyskać pełnię aromatu. W przepisie znajdziesz wyjaśnienie kluczowych kroków oraz składniki, których nie może zabraknąć w prawdziwym bolońskim sosie.


REKLAMA


Zobacz wideo Dużo lepsza niż sklepowa. Tak zrobisz domową musztardę


Spaghetti bolognese. Kluczem są warzywa i długo gotowany sos
Bazą klasycznego ragu jest drobno pokrojone soffritto, czyli mieszanka marchwi, cebuli i selera naciowego. To właśnie ono nadaje sosowi naturalną słodycz i głębię smaku. Drugim obowiązkowym składnikiem jest surowy boczek, który podkręca aromat i dodaje słonego wykończenia. Do przygotowania włoskiego bolognese będziesz potrzebować:


1 dużej cebuli
1 łyżki masła
3 łodyg selera naciowego
2-3 marchewki
oliwy z oliwek
300 g mięsa mielonego wołowego
100 g surowego boczku wędzonego
1 puszki pomidorów
2 łyżek koncentratu pomidorowego
1 kieliszka czerwonego, wytrawnego wina
500-600 ml bulionu
1/3 szklanki mleka
przypraw: chilli, sól, pieprz, cukier


Sos do spaghetti z mięsem mielonym. Wino i mleko nadają mu wyjątkowy balans
Przygotowanie sosu warto zacząć od podsmażenia posiekanego boczku, a następnie warzyw. Dobrze zeszklone soffritto to podstawa udanego ragu. Dodaj mięso i smaż, aż nabierze koloru i całkowicie odparuje wodę.
Kiedy wołowina zaczynie lekko przywierać, wlej czerwone wino i czekaj, aż alkohol odparuje. Wtedy dodaj pomidory, koncentrat oraz bulion. Sos powinien gotować się około dwóch godzin, z uchyloną pokrywką. Na koniec do ragu wlewa się mleko, które łagodzi kwaskowość pomidorów i delikatnie zaokrągla smak.
Tak przygotowany sos świetnie sprawdzi się nie tylko do spaghetti, ale też jako baza do lasagne czy cannelloni. Najlepiej smakuje następnego dnia, kiedy wszystkie aromaty dobrze się połączą. Warto więc ugotować większą porcję i zamrozić część, aby mieć gotową bazę do szybkiej kolacji.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału